Sondaż Centrum Opracowań Strategicznych (CSR) Rosji ujawnił, że programy pomocowe dla biznesu, które zapowiedział rosyjski rząd, bank centralny i prezydent dostępne są jedynie nielicznym. Aż 75 proc. przedsiębiorców przyznaje, że pomoc ich nie objęła, choć bardzo jej potrzebują.
Mały biznes jest tutaj w najgorszej sytuacji, najtrudniej mu otrzymać pomoc. Rosyjscy przedsiębiorcy najbardziej potrzebują pożyczek z oprocentowanie zerowym na wynagrodzenia. Te otrzymało 38 proc. występujących o nie firm. Potrzebne jest też moratorium na bankructwa i dodatkowe rodzaje kredytowania, w tym gwarancje państwowe. Na razie takich mechanizmów pomocy brak.
Z ankiety wynika, że średnio 10 proc. rosyjskich firm otrzymało co najmniej jeden środek wsparcia, 10 proc. jest w trakcie otrzymywania, a połowa planuje, by po pomoc wystąpić. W sektorze MŚP wskaźniki są nieco wyższe: jedna na dziesięć firm otrzymała co najmniej jeden rodzaj wsparcia, dwie na dziesięć są w trakcie otrzymywania, a siedem na dziesięć spodziewa się skorzystać z pomocy.
Wśród pytanych przedsiębiorców 32 proc. przyznaje, że nie udało im się uzyskać w bankach nieoprocentowanego odroczenia spłaty kredytów na pół roku; 34 proc. nie uzyskało odroczenia zapłaty za dzierżawę i wynajem.