Według Johna C. Williamsa, dyrektora generalnego Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, są pewne obszary gospodarki, w których, jeśli ludzie wrócą do pracy, odbicie może przyjść stosunkowo szybko. Jednak powrót do pełni sił może zająć nawet dwa lata. – Najpierw musimy upewnić się, że widzimy spadek liczby zachorowań, a dopiero potem możemy pomyśleć o stopniowym powrocie do normy – ocenił dyrektor.

Na razie sytuacja wygląda na dramatyczną. W środę w Stanach odnotowano 2,5 tys. zgonów z powodu Covid-10, a w sumie potwierdzono tam aż 676,7 tys. przypadków zakażeń. W ciągu ostatnich czterech tygodni ponad 22 miliony Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. W obliczu tych wydarzeń trzeba podkreślić postępowanie Fedu, który wykupił państwowe papiery wartościowe o wartości co najmniej 500 mld dolarów. Ponadto Bank Rezerwy Federalnej postanowił również nabyć papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką o wartości 200 mld dolarów, w nadziei na obniżenie kosztów długoterminowego finansowania oraz by wzmocnić rynek nieruchomości.

Czytaj także: Amerykańscy ekonomiści: USA są już w recesji

Według Williamsa gospodarka znajduje się w sytuacji bezprecedensowej, i trzeba przygotować się na to, że wyniki w najbliższych miesiącach będą bardzo słabe. Zasugerował, że miliardy dolarów wpompowane do banków w celu złagodzenia ciosu powinny lepiej współdziałać z projektami rządowej pomocy. W przyszłości Fed i Departament Skarbu USA chcą przedstawić plany emisji pożyczek w wysokości 6 bln dolarów.