Fed nie poprzestał jednak na tym ruchu. Rozpoczął również programy zakupu obligacji korporacyjnych (dotyczące jednak tylko długu z ratingami klasy inwestycyjnej). Uruchomił też program mający wspierać dopływ kredytu do gospodarstw domowych. W ramach niego będzie skupował papiery oparte na pożyczkach udzielanych przez Administrację Małych Przedsiębiorstw, na kredytach samochodowych i studenckich a także na długu z kart kredytowych. Fed zapowiada, że wkrótce ogłosi program pożyczek dla małych i średnich firm. Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu mówił jeszcze przed komunikatem Fedu, że rząd wraz z Rezerwą Federalną zapewni aż 4 bln USD finansowania gospodarce.

- Na pierwszy rzut oka warunki wydają się być bardzo hojne. Przewidują one czteroletnie pożyczki dla spółek z ratingami klasy inwestycyjnymi w ramach nowego programu finansowania długu korporacyjnego na rynku pierwotnym. Nie będzie żadnych odsetek przez pierwsze sześć miesięcy, co sugeruje, że uczestnictwo w programie będzie wielkie. Częścią pakietu wartego 300 mld USD jest też nowy program finansowania długu korporacyjnego na rynku wtórnym. Przewiduje on utworzenie specjalnego wehikułu inwestycyjnego, który będzie kupował na rynku papiery z ratingami co najmniej BBB o zapadalności pięcioletniej lub krótszej. To pozwala Fedowi ominąć Ustawę o Rezerwie Federalnej, która obecnie zakazuje mu bezpośrednio kupować obligacje korporacyjne - wyjaśnia Michael Pearce, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.

15 marca Fed ogłosił program QE warty 700 mld dolarów.