Po godz. 20 skala spadków już nieco wyhamowała i Dow Jones tracił już "tylko" 2,5 proc., S&P 500 zniżkował o 2 proc. a Nasdaq Composite o 2,7 proc. Wśród szczególnie mocno tracących dużych spółek znalazł się koncern Apple, którego akcje spadały w ciągu sesji o prawie 4 proc. Papiery banków JPMorgan Chase, Citigroup i Bank of America spadały po ponad 4,5 proc.

Jednym z impulsów do wyprzedaży było odwrócenie jednego z odcinków krzywej rentowności amerykańskich obligacji. Rentowność trzylatek stała się wyższa od rentowności pięciolatek (po raz pierwszy od 2007 r.) a inwestorzy oczekują, że wkrótce może się to stać z dwulatkami i dziesięciolatkami. - Inwersja krzywej rentowności sygnalizuje, że gospodarka będzie słabnąć - twierdzi Jeffrey Gundlach, obligacyjny guru i zarazem prezes firmy Doubleline Capital.

Inwestorzy zaczęli też nabierać wątpliwości, czy rzeczywiście USA i Chinom uda się osiągnąć w 90 dni porozumienie handlowe. "Prezydent Xi i ja chcemy, by ta umowa została zawarta i prawdopodobnie to się uda. Nie zapominajcie jednak, że jestem Człowiekiem od Ceł (Tariff Man)" - napisał na Twitterze amerykański prezydent Donald Trump.