Przypomnijmy, że indeks warszawskich blue chips stracił wczoraj 1,19 proc. Na chwilę niedźwiedziom udało się nawet ściągnąć WIG20 poniżej okolic 2300 pkt. To dość istotny obszar w ostatnim czasie na wykresie WIG20. Jednak był to ciężki dzień również na innych giełdach w Europie, a także w USA, gdzie S&P500 stracił 0,95 proc., oddalając się od historycznych szczytów.

Ostatnie dni zaczynają właściwie przypominać to, co działo się niedawno na WIG20. Indeks porusza się przez kilka kolejnych dni w wąskim zakresie punktowym, po czym następuje wybicie. Obecnie zakres ruchów zawiera się między 2300 a 2330 pkt. W gronie blue chips znów dobrze zachowują się spółki energetyczne, ale liderem z rana jest JSW, mocno przecenione w poprzednich tygodniach. Na otwarciu na czerwono świecą notowania pięciu dużych spółek: Dino Polska, Orange, Alior Banku, Cyfrowego Polsatu i KGHM.

Z kolei na europejskich parkietach dominuje kolor czerwony. Zwyżkują m.in. RTS, jednak główne rynki Starego Kontynentu z rana lekko tracą. DAX zniżkuje o 0,16 proc.

Na rynku walutowym dzieje się niewiele, ale dość mocno drożeje ropa. Baryłka typu WTI kosztuje z rana blisko 59 dolarów. Co ciekawe, ponad 1 proc. traci złoto, które ostatni dni ma bardzo udane.