- Choć banki odrobinę tonują zapędy Polaków do zadłużania się, to rodzina z dwiema średnimi krajowymi wciąż może zaciągnąć nawet ponad pół miliona złotych długu. W każdym mieście taka kwota wystarczy na zakup przyzwoitego lokum - podkreśla Bartosz Turek, analityk Open Finance.
Ponad 496 tys. zł - tyle na mieszkanie może pożyczyć dziś trzyosobowa rodzina, w której oboje rodzice pracują przynosząc do domu po średniej krajowej - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Open Finance. Jak tłumaczy Bartosz Turek, to mediana, a więc połowa ankietowanych banków skłonna byłaby pożyczyć więcej, a połowa mniej. Do obliczeń przyjęto, że modelowi kredytobiorcy mają dobrą historię kredytową i nie są zadłużeni. Rodzina jest skłonna zaciągnąć kredyt na 30 lat i skorzystać z dwóch dodatkowych produktów - rachunku bankowego, na który będzie przelewane wynagrodzenie oraz karty płatniczej lub kredytowej. Kredytobiorcy wolą unikać ubezpieczeń czy programów regularnego oszczędzania. Zgodzą się na nie jedynie jeśli będzie to bezwzględnie opłacalne - podkreśla ekspert.
Dodaje, że zdolność kredytowa modelowej rodziny jest nieznacznie większa niż przed miesiącem. Rodzina może też pożyczyć ok. 44 tys. zł więcej niż przed rokiem.
- Powód? Wyraźnie rosnąca średnia krajowa. Trzeba bowiem mieć świadomość, że jeśli pensja potencjalnego kredytobiorcy nie wzrosłaby przez ostatnie dwa lata, to jego zdolność kredytowa stopniałaby w tym czasie o około 5-10 proc. - wyjaśnia Turek. - Huraoptymizm potencjalnych kredytobiorców, którzy dzięki rosnącym wynagrodzeniom i zatrudnieniu, uzyskali zdolność kredytową, wyraźnie studzi też wymóg posiadania przynajmniej 10 proc. wkładu własnego i kolejnych kilku proc. na przeprowadzenie transakcji. W efekcie dziś często większym problemem przy zakupie mieszkania jest zebranie niezbędnej gotówki, a nie posiadanie zdolności kredytowej - zwraca uwagę.
Ekspert podaje przykład. - Gdyby rodzina chciała wykorzystać posiadaną zdolność kredytową do granic możliwości, to mogłaby kupić całkiem sporą nieruchomość. Problem w tym, że zaciągnięcie kredytu w kwocie 496 tys. zł wymaga sporych zasobów gotówki. Na sam wkład własny – przy założeniu 20-proc. wkładu – trzeba by przeznaczyć 124 tys. zł - wyjaśnia. - To oznacza, że rodzina wydałaby na lokum bez mała 620 tys. zł. Taka kwota wystarczyłaby na zakup 76 mkw. lokum w stolicy, ponad 100 metrów we Wrocławiu i Poznaniu, ale też prawie 180 metrów w Zielonej Górze – wynika z szacunków Open Finance opartych o dane NBP na temat cen używanych mieszkań.