Na skutek pandemii wywołanej wirusem COVID-19 sytuacja branży pośrednictwa kredytowego jest krytyczna i najtrudniejsza od października 2008 roku. Przechodzi ona wymuszoną, głęboką restrukturyzację, przy drastycznym, bo nawet 70-proc. spadku przychodów. To efekt istotnego ograniczenia akcji kredytowej przez banki, z perspektywą dalszego drastycznego pogorszenia sytuacji, a także niemożliwości spotkań z klientami, podczas których odbywa się cały proces oferowania i uruchamiania kredytu hipotecznego. Dlatego tez ZPF wystąpił do resortu o zmniejszenie wysokości wpłat na pokrycie kosztów nadzoru nad pośrednikami kredytu hipotecznego.

Wprawdzie propozycja zmiany rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 21 maja 2020 r. w sprawie wpłat na pokrycie kosztów nadzoru nad pośrednikami kredytu hipotecznego obniża wysokość zaliczki na pokrycie kosztów nadzoru dla pośredników kredytowych do 0,1 proc., ale pozostawia stawkę maksymalną na poziomie 0,3 proc. sumy przychodów z działalności pośrednictwa kredytu hipotecznego. Za podstawę obliczenia składki za nadzór w 2020 r. będzie brany przychód sektora osiągnięty w roku poprzednim, rekordowym dla kredytodawców w okresie ostatnich lat. Jest to oczywiście nieadekwatne do bieżącej sytuacji rynku kredytowego i pozycji finansowej całej branży pośrednictwa.