Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.02.2016 17:47 Publikacja: 08.02.2016 17:47
14 zdjęć
ZobaczFoto: Bomba Film
– Kino umiera, więc próbuję ocalić od zapomnienia jego największych twórców – mówi Peter Greenaway, który lubi robić portrety artystów tak, jak mu podpowiada własna, nieokiełznana wyobraźnia.
„Eisenstein w Meksyku" to historia dziesięciu dni, jakie kultowy rosyjski reżyser spędził w Guanajuato na początku lat 30. W jednej z pierwszych scen głos z offu wyjaśnia: – Nakręcony przez Eisensteina „Październik" na Zachodzie prezentowany był pod tytułem „10 dni, które wstrząsnęły światem". Ten film mógłby się nazywać „10 dni, które wstrząsnęły Eisensteinem".
Dziewięciu kandydatów startuje na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Agnieszka Holland i...
- Komedia pomaga poruszać nawet bardzo trudne tematy, nie zadręczając widza. Zamiast doprowadzać go do rozpaczy,...
„Materialiści” Celine Song, której debiut „Poprzednie życie”, otrzymał dwie nominacje do Oscara, to coś więcej n...
Po 25 latach od swojego niezwykłego debiutu reżyser Łukasz Barczyk nakręci bardzo kameralny film, będący propozy...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Twórca „Kiedy rozum śpi”, „Gniewu”, „Banksterów” i wielu seriali telewizyjnych miał 57 lat
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas