Reklama

Cieślik: Requiem dla „Playboya”

„Bo nie o to chodzi, żeby złapać króliczka, ale by gonić go" – czy Agnieszka Osiecka, pisząc piosenkę dla Skaldów, miała na myśli króliczki „Playboya", nie jest jasne.

Aktualizacja: 15.11.2019 13:15 Publikacja: 14.11.2019 18:07

Cieślik: Requiem dla „Playboya”

Foto: Adobe Stock

Ale z pewnością końcówka lat 60. i kolejna dekada to szczyt popularności magazynu, który w samej Ameryce sprzedawał ponad 5 mln egzemplarzy. To wtedy otwierano pierwsze edycje zagraniczne, których było około 40. Ale przecież nie biznes był w przypadku „Playboya" najważniejszy. Kiedy Hugh Hefner w roku 1953 pokazał pierwszą rozkładówkę z nagą gwiazdą, Ameryka była krajem purytańskim, ale właśnie zaczynała się rewolucja seksualna. I sukces magazynu był zwiastunem wielkiej przemiany obyczajowej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Niezauważalne sukcesy rządu. Dlaczego ekipa Donalda Tuska sprzedaje tylko złe wiadomości?
Opinie polityczno - społeczne
Na decyzji Andrzeja Dudy w sprawie Roberta Bąkiewicza zyska Konfederacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: „Nasi chłopcy”, nasza prowokacja, nasza histeria
Opinie polityczno - społeczne
Nadciąga polityczny armagedon: Konfederacja i Razem zastąpią PiS i PO
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Pożytki z Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama