Surdykowski: Umysł przeciw postprawdzie

Zalewa nas śmierdząca fala. Kiedyś pisali w ustępach, dzisiaj łatwiej w necie. Jadowite teksty, których wykalkulowane kłamstwo przykryte jest dla niepoznaki kawałeczkiem prawdy. Niechlujstwo partaczy mających się za rycerzy słuszności, a przynajmniej za redaktorów, którym jednak nie starcza czasu, aby cokolwiek sprawdzić i przemyśleć, bo gonią za liczbą reklamowych kliknięć.

Aktualizacja: 28.02.2017 18:16 Publikacja: 27.02.2017 20:08

Surdykowski: Umysł przeciw postprawdzie

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Kiedyś pogłoski przekazywano pokątnie w maglu, w karczmie albo w kolejce do spożywczaka, dzisiaj wszechobecność w sieci nadaje im pozór niepodważalności. Zmasowane natarcie na redutę zdrowego rozumu zdobywa coraz szersze rubieże, zdeprymowani obrońcy wywieszają białe flagi. Przecież nie można zawracać tej rzeki staroświeckim piórem maczanym w kałamarzu. Polityka przenosi się na Facebook, dyplomacja do Twittera, dziennikarstwo do zamtuza.

Ale ten atak ma krótki oddech i słabe nogi. Nie liczy się bowiem z potęgą ludzkiego umysłu. Cywilizacja, kultura i co tam jeszcze nie spadły nam z nieba, stworzył je ludzki umysł. Nie jest on umysłem boskim, jest tylko iskrą Boga na tym padole, wśród wielu wad obciąża go staroświecka powolność. „Zanim prawda zdąży włożyć buty, kłamstwo obiegnie pół świata" – powiada przysłowie. Wobec szybkości komputera umysł jest bezradny.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zostawcie Igę i Sławosza! Politycy powinni trzymać się z dala od ich sukcesów
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: PRL wiecznie żywy
Opinie polityczno - społeczne
Uwaga, dezinformacja! Dlaczego biskup Mering w homilii sięgnął po fake newsy
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Największy błąd Putina. Czy Trump zmusi go, by siadł do stołu?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Niemcy się zbroją
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama