Cichocki: Brexit to nie szaleństwo, tylko walka o duszę

statni tydzień przyniósł całkowity zwrot akcji w sprawie brexitu, jednej z najważniejszych historycznie kwestii drugiej dekady XXI w.

Aktualizacja: 20.01.2019 21:16 Publikacja: 20.01.2019 18:30

Marek A. Cichocki

Marek A. Cichocki

Foto: archiwum prywatne

Przez ostatnie dwa i pół roku stosunek Brukseli, Berlina i Paryża do kwestii wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej był taki, że jest to problem Londynu. Myślę, że istniało też poczucie, iż należy Brytyjczyków dla przykładu ukarać, stawiając im upokarzające warunki wyjścia. Odrzucenie przez brytyjski parlament porozumienia z Brukselą i jednoczesne poparcie rządu Theresy May zmienia sytuację na korzyść Londynu i stawia na ostrzu noża możliwość tzw. twardego brexitu. Od środy wyraźnie wzrosła nerwowość w stolicach UE, przede wszystkim w Berlinie, i zaczęły się pojawiać głosy, że konieczne jest poszukiwanie kompromisu. Okazało się, że twardy brexit nie jest tylko problemem Londynu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama