Mariusz Cieślik: Hitler i gang Olsena

A co by było, gdyby niemiecki ambasador w Polsce nosił wąsik a la Hitler?

Aktualizacja: 23.01.2020 21:52 Publikacja: 23.01.2020 19:23

Mariusz Cieślik: Hitler i gang Olsena

Foto: materiały prasowe

Takie retoryczne pytanie postawił zaprzyjaźniony satyryk, usłyszawszy o aferze w Korei Południowej wywołanej przez zarost amerykańskiego ambasadora. Chodzi o to, że przedstawiciel rządu USA jest w połowie Japończykiem i z wąsem wygląda jak gubernator cesarstwa z czasów okrutnej wieloletniej okupacji Korei. Te słowa przypomniały mi się a propos filmu „Jojo Rabbit”. To największa oscarowa niespodzianka tego roku (aż sześć nominacji).

Komedia Nowozelandczyka Taiki Waititiego nie jest wybitna i nie zmieni losów światowej kinematografii. Ale jej zaskakujący sukces daje do myślenia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama