Studenci polubili naukę przez internet, Covid nie uderzył w prywatne uczelnie

W czasie pandemii przybyło osób wznawiających studia. Zainteresowanie odpłatną nauką nie słabnie. Covid nie uderzył w prywatne uczelnie.

Aktualizacja: 04.05.2021 06:34 Publikacja: 03.05.2021 19:52

Studenci polubili naukę przez internet, Covid nie uderzył w prywatne uczelnie

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Edukacji i Nauki zachęca szkoły wyższe do nauczania hybrydowego.

– Zdajemy sobie sprawę, że studenci pochodzą z całej Polski. Przytłaczająca większość zrezygnowała ze stancji lub akademika. Nie będzie obowiązku wprowadzenia zajęć w formie stacjonarnej w tym roku. Będziemy natomiast zalecać, żeby sesja letnia odbyła się stacjonarnie, żeby studenci przyjechali na uczelnie – mówił na konferencji prasowej minister Przemysław Czarnek.

Wznawiają, nie rzucają

Okazuje się jednak, że wielu studentom nauka przez internet najwyraźniej odpowiada. Nie rezygnują ze studiów, nawet jeśli ich sytuacja materialna się pogorszyła.

– Nie obserwujemy częstszych rezygnacji ze studiów. Nie odczuliśmy różnic w stosunku do poprzednich lat. Raczej obserwujemy więcej wznowień na studia. Stale cieszymy się także dużym zainteresowaniem nowych kandydatów na studia – mówi Paulina Kowalcze z centrum prasowego Uniwersytetu SWPS.

– Nasza oferta, wzbogacona o kierunki, które są odpowiedzią na sytuację wywołaną Covid-19, przyciągnęła nawet więcej kandydatów niż w poprzednich latach – zaznacza Maciej Kolasiński, wiceprezes zarządu Centrum Rozwoju Szkół Wyższych TEB Akademia.

Studenci, których sytuacja materialna pogorszyła się w związku z pandemią, mogą liczyć na wsparcie.

– Mogą ubiegać się o pomoc materialną w formie zapomogi z dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na uczelni powołaliśmy także specjalny zespół, z udziałem przedstawicieli samorządów studenckich, który wypracował dodatkowe formy wsparcia, m.in. program zatrudnienia w strukturach Uniwersytetu SWPS – mówi Paulina Kowalcze.

Covid nie pogorszył sytuacji finansowej uczelni, choć to nie firmy prywatne i w związku z tym nie zostały uwzględnione w tarczy antykryzysowej. Szybko przestawiły się na tryb online.

– Sprawnie wdrożyliśmy nauczanie zdalne, niemal od razu po ogłoszeniu lockdownu. Gdy wiele uczelni publicznych prowadziło wykłady przez Messengera czy platformę YouTube, my już na starcie zaoferowaliśmy studentom nowoczesne i zaawansowane narzędzia do e-learningu – mówi Katarzyna Romaniec z Wyższej Szkoły Humanitas.

Tu jednak uczelnie mogły liczyć na wsparcie z budżetu państwa.

– Rzeczywiście tarczy antykryzysowej nie dostaliśmy, ale otrzymaliśmy od Ministerstwa Edukacji i Nauki, podobnie jak inne niepubliczne szkoły wyższe, wsparcie finansowe na jeszcze szybszą transformację cyfrową dydaktyki – mówi Ewa Barlik, rzecznik prasowy Akademii Leona Koźmińskiego.

Wirtualny uniwersytet

Niektóre uczelnie były od razu przygotowane do nauki online. Również przed pandemią prawo dopuszczało bowiem kształcenie na odległość. Było to możliwe, jeżeli pozwalała na to specyfika kształcenia na określonym kierunku.

Liczba punktów ECTS, jaka mogła być uzyskana w tej formule, nie mogła być jednak większa niż 50 proc. liczby punktów ECTS koniecznej do ukończenia studiów na danym poziomie. W przypadku studiów rozpoczętych przed rokiem akademickim 2019/2020 obowiązywały inne reguły – liczba godzin zajęć dydaktycznych na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych prowadzonych na odległość nie mogła być większa niż 60 proc. ogólnej liczby godzin zajęć dydaktycznych określonych w programach studiów.

– Nauka zdalna jest przez wielu studentów chwalona, ale jako dodatek, nie podstawa kształcenia. W zależności od kierunku, można by pomyśleć o zmianie przepisów sprzed pandemii i rozszerzeniu możliwości kształcenia online. Najpierw trzeba jednak wrócić do normalności i przeprowadzić ewaluację dotychczasowej nauki w tej formule – uważa Mateusz Grochowski, przewodniczący Parlamentu Studentów RP. Dodaje jednak, że kontakt ze społecznością akademicką to niezbędny element studiów.

Ministerstwo Edukacji i Nauki zachęca szkoły wyższe do nauczania hybrydowego.

– Zdajemy sobie sprawę, że studenci pochodzą z całej Polski. Przytłaczająca większość zrezygnowała ze stancji lub akademika. Nie będzie obowiązku wprowadzenia zajęć w formie stacjonarnej w tym roku. Będziemy natomiast zalecać, żeby sesja letnia odbyła się stacjonarnie, żeby studenci przyjechali na uczelnie – mówił na konferencji prasowej minister Przemysław Czarnek.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów