Od dziesięcioleci kwestia ta stanowi obciążenie dla stosunków grecko-niemieckich. Z jednej strony chodzi o bezpośrednie szkody wywołane przez działania wojenne, takie jak bombardowania i grabieże, z drugiej strony o wymuszony kredyt.
Aby pokryć koszty okupacji Grecji, w 1942 r. Niemcy wymusili na greckim banku centralnym kredyt, który spowodował w Helladzie wieloletnią galopującą inflację i nigdy nie został spłacony. Jednak z niemieckiej perspektywy greckie roszczenia odszkodowawcze są przedawnione. Jako argument przytaczane jest to, że w ramach tzw. umowy londyńskiej na temat zadłużenia Niemiec z 1953 r. "ostateczne uregulowanie" roszczeń odszkodowawczych zostało odroczone do czasu zawarcia traktatu pokojowego. Taki traktat nigdy nie został zawarty. Zamiast niego w 1990 roku podpisano tak zwany "Traktat Dwa plus Cztery" (RFN i NRD oraz Francja, Wielka Brytania, USA i ZSRR) przygotowujący ponowne zjednoczenie Niemiec, na który - jak twierdzą Niemcy - zgodziła się również Grecja.
Z perspektywy Aten sytuacja jest zupełnie inna: - Grecja nie była stroną traktatu Dwa plus Cztery i oczywiście nie można uznać zobowiązania lub innego porozumienia na szkodę osób trzecich w tym porozumieniu- mówi w rozmowie z Deutsche Welle Daniella Maria Marouda, adiunkt prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Panteion w Atenach.
Mimo że w 1960 r. Niemcy zachodnie wypłaciły łącznie 115 milionów DM ofiarom niemieckich zbrodni w Grecji, a zwłaszcza greckim obywatelom wyznania żydowskiego lub innym osobom prześladowanym z powodów religijnych, nie pokryło to wszystkich roszczeń o odszkodowania indywidualne. Jak podkreśla Maria Marouda, strona grecka jasno wyraziła to przy podpisywaniu stosownej umowy.
Orzeczenie Trybunału w Hadze
W 2012 r. Marouda reprezentowała interesy Grecji w głośnym sporze prawnym przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS) w Hadze. W tym czasie rząd RFN zwrócił się do MTS o zbadanie, czy orzeczenia sądów włoskich zobowiązujące Niemcy do wypłaty odszkodowań z czasów II wojny światowej są zgodne z prawem międzynarodowym. Grecja brała udział w rozprawie jako strona zainteresowana i powołała się na włoską wykładnię prawną. Trybunał przyznał jednak rację Niemcom i stwierdził, że osoby prywatne nie mogą wnosić powództw do zagranicznych sądów przeciwko innemu państwu, bo jest ono chronione przez zasadę immunitetu państwowego. Jeśli już, to płatności mogą zostać wynegocjowane na drodze politycznej.