- Takie wezwania mogą poważnie zdestabilizować i tak już napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie - powiedział Pieskow.

- W żadnym wypadku taki pomysł nie służy celom porozumienia na Bliskim Wschodzie. Wręcz przeciwnie - dodał Pieskow.

- W tym momencie to tylko apel. I niech tak pozostanie - dodał Pieskow.

Od 1981 roku terytorium to zostało objęte izraelskim systemem prawnym, co de facto oznaczało jego aneksję. Jednak ONZ i wspólnota międzynarodowa nie zaakceptowała tych działań Izraela nadal uznając Wzgórza Golan za część terytorium Syrii okupowaną przez Izrael.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu, który ubiega się właśnie o przedłużenie swego mandatu do rządzenia krajem, dzień przed wygłoszeniem przez Trumpa oświadczenia podczas spotkania z sekretarzem stanu USA, Mikem Pompeo, również apelował, by świat uznał iż Wzgórza Golan to terytorium, które zawsze już będzie należało do Izraela.