Spotkanie Maduro i Trumpa "rozwiązałoby wszystko, ponieważ Maduro jest głową państwa w Wenezueli, a Trump jest szefem opozycji w Wenezueli" - powiedział minister w programie ""Democracy Now!". - Dlaczego się nie spotykają? - zastanawiał się szef wenezuelskiej dyplomacji, cytowany przez TASS.

Arreaza zastrzegł, że jego rząd musi rozmawiać ze swoimi przeciwnikami. - Musimy również usiąść z opozycją - stwierdził, dodając jednak, że taki dialog jest mało prawdopodobny "ze względu na stanowisko Białego Domu, które uniemożliwia opozycji negocjacje z Maduro".

Kryzys polityczny w Wenezueli rozpoczął się po tym, jak przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Juan Guaido 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. Nicolas Maduro określił to jako próbę zamachu stanu i ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi. 28 stycznia Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na państwową spółkę naftową PDVSA z Wenezueli.

Guaido został uznany za tymczasowego prezydenta przez część krajów Unii Europejskiej, a także m.in. Stany Zjednoczone czy Australię. Maduro jest wspierany przez Rosję, Boliwię, Iran, Kubę, Nikaragua, Salwador i Turcję.

W środę po raz drugi w historii Trump spotka się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Szczyt będzie miał miejsce w Wietnamie.