Putin po spotkaniu z Trumpem: Zimna wojna się skończyła, USA i Rosja powinny wspólnie rozwiązywać problemy

- Rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem upłynęły w otwartej i rzeczowej atmosferze, były pomyślne i pożyteczne - powiedział Władimir Putin po spotkaniu w Helsinkach z prezydentem USA. Podkreślił, że Rosja nigdy nie ingerowała i nie zamierza ingerować w wewnętrzne sprawy Stanów Zjednoczonych, w tym w wybory.

Aktualizacja: 16.07.2018 17:59 Publikacja: 16.07.2018 17:21

Putin po spotkaniu z Trumpem: Zimna wojna się skończyła, USA i Rosja powinny wspólnie rozwiązywać problemy

Foto: AFP

Spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji odbywało się w pałacu prezydenckim w centrum stolicy Finlandii. Rano Donald Trump napisał na Twitterze, że relacje z Moskwą są najgorsze w historii, a wina leży w "głupich decyzjach podejmowanych dotychczas przez Amerykanów".

Jednocześnie w Finlandii doszło do spotkania sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo i szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa.

Na wspólnej konferencji obaj prezydenci podkreślili, że w czasie rozmów poruszyli szerokie spektrum problemów, ale nie starczyło czasu na omówienie wszystkich problemów. - Nieporozumienia między naszymi dwoma krajami są dobrze znane i zostały dziś dokładnie omówione - powiedział Donald Trump, podkreślając jednak wspólne korzyści, wynikające ze współpracy. - Natomiast nasze stosunki nigdy nie były gorsze, niż ostatnio. Ale to się zmieniło. Jakieś cztery godziny temu. Wierzę w to - dodał. Trump mówił też, że zaproponowano przemyślenie "filozofii dwustronnych stosunków Rosji z USA" i powstał pomysł "powołania rady ekspertów".

Również Putin komplementował rozmowy z amerykańskim przywódcą. - Dobrze porozmawialiśmy z prezydentem Trumpem, mam nadzieję, że zaczęliśmy lepiej się rozumieć - przekonywał. - Nie udało się usunąć wszystkich przeszkód, ale ten szczyt będzie pierwszym krokiem na tej drodze - dodał.

Obaj prezydenci zauważyli, że dzieli ich stanowisko w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Dodawali, że w trakcie rozmów poruszono też tematy procesu denuklearyzacji na Półwyspie Koreańskim, bezpieczeństwa Izraela, dialogu na temat broni jądrowej oraz terroryzmu. - Zgodziliśmy się na otwartą komunikację między naszymi agencjami bezpieczeństwa, aby chronić obywateli przed globalnym zagrożeniem - powiedział Donald Trump. W kwestii sytuacji w Syrii, amerykański prezydent ocenił, że Państwo Islamskie zostało już w praktyce wykorzenione z tego obszaru. - Nie pozwolimy Iranowi skorzystać z naszej udanej kampanii przeciwko ISIS - zaznaczył.

- To był bardzo konstruktywny dzień, kilka godzin, które spędziliśmy razem. W interesie obu krajów jest kontynuowanie naszych rozmów i zgodziliśmy się to robić. I miejmy nadzieję, że rozwiążemy każdy z tych problemów, o których dziś mówiliśmy - mówił Trump. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza agencji Interfax o wcześniejsze komentarze, dotyczące tego, że "Putin jest rywalem", prezydent USA powiedział, że "Putin jest dobrym konkurentem - to komplement".

Pytany o krytyczne zdanie Donalda Trumpa na temat budowy gazociągu Nord Stream 2, Władimir Putin zadeklarował, że Rosja jest gotowa przedłużyć kontrakt tranzytowy w sprawie przesyłu gazu przez terytorium Ukrainy, wygasający w przyszłym roku, "w przypadku uregulowania sporu w sztokholmskim sądzie arbitrażowym". Trump ocenił z kolei, że USA będą konkurować na rynku gazu w Europie.

Putin zaznaczył, że Rosja nigdy nie ingerowała i nie zamierza ingerować w wewnętrzne sprawy Stanów Zjednoczonych, w tym w wybory. Zadeklarował, że w tej kwestii jego państwo może udzielić komisji specjalnego prokuratura Muellera pomocy prawnej, przesłuchując wskazane przez Amerykanów osoby. Jego zdaniem możliwe jest nawet zaproszenie komisji Muellera do Moskwy, ale Putin zaznaczył, że wówczas będzie oczekiwał podobnej pomocy ze strony USA.

Według Trumpa śledztwo ws. domniemanej ingerencji Rosji w wybory ma negatywny wpływ na relacje Ameryki z USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że nie było żadnej zmowy między nim a Putinem, ponieważ "nawet nie znał się z nim" przed wyborami. Sam rosyjski przywódca podkreślił, że jest prawdą, iż kibicował Trumpowi w wyborach. - Chciałem jego zwycięstwa, ponieważ mówił o normalizacji stosunków rosyjsko-amerykańskich - tłumaczył.

Pod koniec konferencji Putin przekazał Trumpowi piłkę z mistrzostw świata, które w niedzielę zakończyły się w Rosji. - Teraz piłka jest po stronie Ameryki - powiedział, zauważając, że za 8 lat mundial odbędzie się m.in. w USA (a także w Meksyku i Kanadzie). Donald Trump przekazał piłkę swojej żonie Melanii.

W trakcie konferencji Putin był pytany także o kwestię aneksji Krymu. - Dla nas dla Federacji Rosyjskiej, ta kwestia jest zamknięta - powiedział rosyjski prezydent, dodając, że wie, iż Donald Trump na inne zdanie na temat legalności referendum na półwyspie. Zaapelował też, by USA wpłynęły na władze Ukrainy w sprawie realizacji porozumień mińskich. Ocenił, że powinny to uczynić "bardziej stanowczo".

AFP

Przed wspólną konferencją prasową, z sali, w której Trump i Putin rozmawiali z dziennikarzami, wyniesiono jedną osobę. Jeden z mężczyzn trzymał w ręku kartkę z kilkoma napisanymi na niej słowami, ale nie jest jasne, co było dokładnie na niej napisane.

Spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji odbywało się w pałacu prezydenckim w centrum stolicy Finlandii. Rano Donald Trump napisał na Twitterze, że relacje z Moskwą są najgorsze w historii, a wina leży w "głupich decyzjach podejmowanych dotychczas przez Amerykanów".

Jednocześnie w Finlandii doszło do spotkania sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo i szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany