NBP: W 2021 roku ledwie odrobimy straty

Pod koniec przyszłego roku produkt krajowy brutto Polski będzie na poziomie z końca 2019 r. – prognozują przeciętnie ekonomiści. A to oznacza, że na ścieżkę rozwoju sprzed kryzysu nie wrócimy przez całe lata.

Aktualizacja: 13.07.2020 15:48 Publikacja: 13.07.2020 15:40

NBP: W 2021 roku ledwie odrobimy straty

Foto: Adobe Stock

W poniedziałek Narodowy Bank Polski opublikował wyniki swojej cokwartalnej ankiety wśród analityków makroekonomicznych. Jej uczestnicy przewidują przeciętnie, że z 50-proc. prawdopodobieństwem spadek PKB w 2020 r. wyniesie od 5 do 1,8 proc., wzrost PKB w 2021 r. znajdzie się między 2,1 a 5,2 proc., rok później zaś między 1,9 i 4,2 proc.

Tzw. ścieżka centralna, która wyłania się z tych prognoz, sugeruje spadek PKB w br. o 3,6 proc. i jego odbicie o 3,7 proc. w przyszłym roku oraz 3,1 proc. w 2022 r.

Niektórzy spośród uczestników ankiety (NBP informuje jedynie, że 31 zespołów wzięło udział w co najmniej jednej rundzie prognostycznej od 2018 r., nie podaje natomiast, ile z nich wzięło udział w rundzie bieżącej) nie wykluczają przy tym spadku PKB także w latach 2021-2022. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest jednak niewielkie, wynosi – odpowiednio – 11 i 9 proc.

Czytaj także:  Polska straciła najwięcej inwestycji zagranicznych w UE 

W marcu, gdy NBP poprzednio ankietował ekonomistów, centralna ścieżka ich prognoz sugerowała spadek PKB w 2020 r. o 2 proc., a w kolejnych latach wzrost o 3,3 i 2,8 proc. Ich realizacja oznaczałaby, że na koniec 2022 r. polska gospodarka byłaby o 4 proc. większa niż na koniec 2019 r. W świetle aktualnych prognoz będzie 3 proc. większa.

To, że perspektywy rozwoju polskiej gospodarki wydają się dziś ekonomistom jeszcze gorsze niż w marcu, znalazło też odzwierciedlenie w ich prognozach inflacji. W tym przypadku zmiana prognoz jest jednak niewielka.

Ankietowani przez NBP ekonomiści przeciętnie przewidują, że wzrost CPI – główna miara inflacji w Polsce – z 50-proc. prawdopodobieństwem znajdzie się w tym roku między 2,8 a 3,8 proc., w przyszłym roku między 1,6 a 3,3 proc., zaś w 2022 r. między 1,6 a 3,3 proc. Ścieżka centralna wyłaniająca się z tych prognoz sugeruje, że inflacja w br. wyniesie 3,3 proc., a w kolejnych latach odpowiednio 2,1 i 2,5 proc.

Dla porównania, w marcu centralna ścieżka prognoz CPI zwiastowała inflację w br. na poziomie 3,3 proc., a następnie na poziomie 2,3 i 2,5 proc.

W poniedziałek Narodowy Bank Polski opublikował wyniki swojej cokwartalnej ankiety wśród analityków makroekonomicznych. Jej uczestnicy przewidują przeciętnie, że z 50-proc. prawdopodobieństwem spadek PKB w 2020 r. wyniesie od 5 do 1,8 proc., wzrost PKB w 2021 r. znajdzie się między 2,1 a 5,2 proc., rok później zaś między 1,9 i 4,2 proc.

Tzw. ścieżka centralna, która wyłania się z tych prognoz, sugeruje spadek PKB w br. o 3,6 proc. i jego odbicie o 3,7 proc. w przyszłym roku oraz 3,1 proc. w 2022 r.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
GUS: PKB bez niespodzianek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Dane gospodarcze
Konsumenci ruszą do sklepów? Coraz wiekszy optymizm
Dane gospodarcze
Inflacja w marcu wyższa, niż sądzono. GUS podał nowe dane. Co drożeje najbardziej?
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy Chin silniejszy od prognoz. Ale ożywienie pozostaje kruche
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dane gospodarcze
EBC nadal gotowy do cięcia stóp w czerwcu. „Mamy teraz trend dezinflacyjny”