– W następną środę przedstawimy szczegółowy plan odmrażania gospodarki – mówił w środę podczas konferencji prasowej Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia zapowiedział także pierwsze znoszenie obostrzeń już od najbliższego poniedziałku. Jednak tylko w części Polski.
– Analizując sytuację, staramy się patrzeć na regiony. Wciąż są takie, gdzie sytuacja, jeśli chodzi o zakażenia, jest trudna. To Śląsk, Dolny Śląsk, Wielkopolska, dalej województwa łódzkie oraz opolskie – mówił Niedzielski. – Na drugim biegunie mamy Podlasie, Podkarpacie oraz Warmię i Mazury. Rozbieżność, przy średniej krajowej 36,3 (średniej dziennej liczby zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców), jest duża – tłumaczył. Dla porównania ten wskaźnik na Śląsku to powyżej 50 zachorowań, w województwie dolnośląskim 46,5, a w Łódzkiem i w Wielkopolsce ok. 40.
Z kolei najniższy jest na Podlasiu – 22,2, i na Podkarpaciu – 22,5, a także w województwie warmińsko-mazurskim – 23. W tym ostatnim przypadku widoczny jest duży spadek, biorąc pod uwagę fakt, że jest to region, w którym lockdown został wprowadzony w pierwszej kolejności.
Rząd od dawna podkreślał, że priorytetem jest dla niego przywrócenie edukacji. Dlatego teraz zdecydowano się na wprowadzenie nauki hybrydowej w klasach 1–3 w jedenastu województwach, z wyjątkiem tych, w których sytuacja jest najgorsza. W tych samych regionach uruchomione zostaną także salony urody, fryzjerzy i kosmetyczki.
– To pierwsze ruchy. W przyszłym tygodniu przedstawimy bardziej szczegółowy plan, na cały maj, który obejmie między innymi branżę hotelarską czy gastronomiczną – mówił Niedzielski.