Covid-19 nie stworzyli naukowcy z Wuhanu

Wirus najpewniej przeszedł na ludzi ze zwierząt – uznała misja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) po dwóch tygodniach pobytu w stolicy prowincji Hubei.

Aktualizacja: 10.02.2021 06:13 Publikacja: 09.02.2021 18:56

Covid-19 nie stworzyli naukowcy z Wuhanu

Foto: AFP

Mike Pompeo, sekretarz stanu w administracji Donalda Trumpa, podtrzymuje, że patogen został umyślnie wprowadzony do środowiska z Instytutu Wirusologii w Wuhanie. Chińskie władze od dawna temu zaprzeczały, ale nie brakuje powodów, aby im nie wierzyć.

Wiadomo, że wirus rozprzestrzeniał się w Wuhanie w grudniu 2019 r., jednak przez wiele cennych tygodni chińskie władze nie informowały o tym świata. Bardzo długo odmawiały też wpuszczenia do Chin misji międzynarodowy ekspertów, która miała ustalić pochodzenie Covid-19. Wreszcie sama WHO jest kierowana przez faworyta Pekinu, etiopskiego lekarza Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, w znacznym stopniu dlatego, że USA nie doceniały genewskiej organizacji i z polecenia Trumpa z niej wystąpiły.

Kierujący misją Peter Ben Embarek powiedział jednak, że eksperci WHO zostali dopuszczeni do wszystkich miejsc, które chcieli odwiedzić. Uznał także za „bardzo mało prawdopodobne", aby wirus wydostał się z laboratorium w Wuhanie. Jego zdaniem należy raczej przyjąć, że Covid-19 najpierw rozwijał się wśród zwierząt, zanim przeniknął do ludzi.

Jakich zwierząt? Embarek wskazał na nietoperze i łuskowce, ale według niego całkiem możliwe, że pewną rolę odegrały tu koty i myszy. Są też sygnały, że wirus krążył po Chinach wiele tygodni przed wykryciem w Wuhanie. Słynny już targ owoców morza w tym mieście najpewniej nie był więc miejscem, gdzie zachorował pierwszy człowiek, ale raczej patogen przedostał się tu z zewnątrz.

Ustalenia misji pokazują, że wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi w sprawie pochodzenia wirusa. To nie jest sytuacja nadzwyczajna: do dziś nie wiadomo, jak pojawiła się ebola, a rozpoznanie warunków zrodzenia się SARS zajęło dziesięć lat.

Badania mają kluczowe znaczenie zarówno dla przeciwdziałania w przyszłości kolejnym pandemiom, jak i skutecznego zwalczania nowych mutacji Covid-19. Nic nie wskazuje jednak na to, aby wraz z dojściem do władzy Joe Bidena nastąpiło w tej sprawie zbliżenie między Stanami i Chinami. Przed rozpoczęciem misji WHO Pekin ostrzegał przed „upolitycznieniem" raportu badaczy.

Misja genewskiej organizacji zbiegła się z pierwszą rocznicą śmierci (7 lutego) 34-letniego lekarza Centralnego Szpitala w Wuhanie Li Wenlianga. Był on jednym z pierwszych, którzy zaczęli alarmować w mediach społecznościowych o rozprzestrzenianiu się wirusa. Został za to surowo skarcony przez władze, które zarzuciły mu kolportowanie „plotek i fałszywych oskarżeń".

W poniedziałek przed wejściem do placówki, w której pracował Li Wenliang, ktoś położył bukiet chryzantem z napisem „Mt 5:10". To odwołanie do słów Chrystusa z Ewangelii według św. Mateusza: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie".

Mike Pompeo, sekretarz stanu w administracji Donalda Trumpa, podtrzymuje, że patogen został umyślnie wprowadzony do środowiska z Instytutu Wirusologii w Wuhanie. Chińskie władze od dawna temu zaprzeczały, ale nie brakuje powodów, aby im nie wierzyć.

Wiadomo, że wirus rozprzestrzeniał się w Wuhanie w grudniu 2019 r., jednak przez wiele cennych tygodni chińskie władze nie informowały o tym świata. Bardzo długo odmawiały też wpuszczenia do Chin misji międzynarodowy ekspertów, która miała ustalić pochodzenie Covid-19. Wreszcie sama WHO jest kierowana przez faworyta Pekinu, etiopskiego lekarza Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, w znacznym stopniu dlatego, że USA nie doceniały genewskiej organizacji i z polecenia Trumpa z niej wystąpiły.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień