Tocilizumab jest przeciwciałem monoklonalnym osłabiającym działanie układu odpornościowego. Stosuje się go między innymi w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Badacze z University of Michigan wyjaśnili, że lek ten oddziałuje na jeden z elementów układu odpornościowego, konkretnie interleukinę 6 (IL-6). Wycisza on zbyt silną odpowiedź układu immunologicznego, która może uszkodzić płuca i inne narządy.

W badaniu, które trwało od początku marca do końca kwietnia, leczono 154 krytycznie chorych pacjentów z SARS-CoV-2.

Połowa pacjentów otrzymała pojedynczą dawkę tocilizumabu. Większość z nich otrzymała ją w ciągu 24 godzin od podłączenia do respiratora.

Podczas 28 dni od podłączenia zmarło 18 proc. chorych, którzy otrzymali lek, i 36 proc. tych, którym go nie podano. Naukowcy zaznaczają, że oznacza to zmniejszenie śmiertelności o 45 proc. Spośród chorych, którzy na koniec badania pozostawali w szpitalu, 82 proc. leczonych tocilizumabem zostało odłączonych od respiratora. Z drugiej grupy było to 53 proc. U 54 proc. pacjentów, którzy otrzymali lek, rozwinęła się inna infekcja. U pacjentów, którzy nie otrzymali leku było to natomiast 26 proc.  Badacze zaznaczają, że dodatkowe zakażenia zwykle zmniejszają przeżywalność chorych na COVID-19.Choć badania dają naukowcom nadzieję, podkreślają oni, że konieczne jest ich kontynuowanie.

- Jak na retrospektywne, prowadzone w jednym ośrodku badanie, nasze wyniki są solidne. Jednak na tę chwilę, ze względu na brak randomizowanych, kontrolowanych badań i dużo wyższej ceny, zalecamy pozostawienie tocilizumabu na terapię wybranych pacjentów, u których zachodzi dekompensacja w czasie lub po przyjmowaniu deksametazonu lub pacjentów, u których ryzyko niepożądanych działań terapii sterydami przewyższa potencjalne korzyści - powiedział jeden z głównych autorów badania, prof. Jason Pogue. Dodał również, że „dalsze badania powinny uwzględnić łączenie obu leków oraz precyzyjne porównanie ich działania”.