Reklama

Cannes: Kobiety za kamerą

Festiwal canneński od lat oskarżany jest o lekceważenie kobiet-reżyserek. Wystarczy przypomnieć, że w ponad siedemdziesięcioletniej historii tej imprezy raz tylko Złotą Palmę odebrała kobieta – Jane Campion za „Fortepian, zresztą ex aequo z Chenem Kaige, który w tamtym, 1993 roku zachwycił filmem „Żegnaj moja konkubino”. Bardzo rzadko też filmy kobiet trafiają do głównego konkursu.

Aktualizacja: 23.05.2019 12:53 Publikacja: 23.05.2019 12:50

Celine Sciamma

Celine Sciamma

Foto: AFP

— Zawsze powtarzam to samo: Cannes, podobnie jak inne festiwale, to ostatni etap podróży – broni się dyrektor artystyczny Thierry Fremaux. – Ta podróż zaczyna się w szkołach filmowych. Jeśli będzie więcej kobiet w przemyśle filmowym, to będzie też więcej kobiet na festiwalach. Na naszym tegorocznym plakacie jest Agnes Varda. Ale ona była jedyną kobietą wśród bardzo wielu reżyserów Nowej Fali. Dzisiaj za kamerą staje znacznie więcej kobiet, więc jest ich też więcej w Cannes. Ale zasada zawsze będzie taka sama dla kobiet i mężczyzn, dla młodych i starszych, dla Europejczyków i Azjatów: wybieramy i będziemy wybierać filmy, które naszym zdaniem zasługują na to, by zostały pokazane w konkursie.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama