Narożna kamienica ma nieregularne kształty i – w przeciwieństwie do późniejszych modernistycznych apartamentowców – charakterystyczny spiczasty dach. Wnętrza zdobią bogate ornamenty. Reprezentacyjny hol wejściowy ozdobiono motywami roślinnymi i kwietnymi, na klatce schodowej dominują motywy geometryczne. Początkowo projekt zakładał budowę tylko trzech pięter oraz parteru na funkcje komercyjne. W czasie stawiania fundamentów, główny inwestor Dawid Gronner, bogaty restaurator, zmienił zamysł i stworzył okazalszą nieruchomość pięciokondygnacyjną.
Nie wiemy, kto był architektem realizującym jego prestiżowe zlecenie. Dzieło architektoniczne przypisywane jest Edmundowi Oraczewskiemu, który był jedynie mistrzem murarskim, wykonawcą woli architekta. Elewacja budynku stała się bardziej dekoracyjna, niż to początkowo zakładano. Balustrady z kutego żelaza, wykorzystane do stworzenia poręczy schodów oraz balkonów, powstały na zlecenie ówczesnych krakowskich kowali-artystów. Do wykonania drzwi wewnętrznych oraz okien zatrudnieni byli najlepsi lokalni stolarze. Z rozkładu budynku można wywnioskować, że najbardziej reprezentacyjne apartamenty znajdowały się we froncie kamienicy, zaś mniejsze mieszkania lokowano nieco głębiej, również na poddaszu.
Dom Gronnera powstał u zbiegu ulic Rakowickiej i Kurkowej, w sąsiedztwie budynków tworzących unikalną mieszankę stylów architektonicznych Krakowa. Nieopodal istniał już neorenesansowy gmach Uniwersytetu Ekonomicznego oraz neobarokowe koszary wojskowe. Kamienica Gronnera wyróżniała się na tle tych budynków estetyką Art Nouveau. – Pod koniec XIX wieku obrzydły wprawdzie ornamenty neorenesansowe i neorokokowe, ale nie obrzydły ornamenty, chciano tylko żeby były własnego pomysłu – zaznacza Władysław Tatarkiewicz, filozof i historyk estetyki. W przypadku domu przy Rakowickiej potrzeba ornamentu wyraziła się w zastosowaniu płytek i kafli ceramicznych autorstwa Romana Silberbacha. Nadały one wnętrzom niepowtarzalny urok.
Wpływy Monachium
Moda na płytki i kafle ceramiczne narodziła się w połowie XIX wieku w wiktoriańskiej Anglii. Pierwszym zakładem produkującym ceramikę podłogową i ścienną była fabryka porcelany Stoke-on-Trent. Z Wysp Brytyjskich trend przywędrował na kontynent. Na ziemiach polskich moda na ozdobną ceramikę secesyjną rozpowszechniła się przed rokiem 1890. Początkowo bazowano na imporcie gotowych materiałów, z czasem powstały pierwsze krajowe fabryki, wśród nich słynna galicyjska fabryka Jana Lewińskiego we Lwowie, która w 1894 roku zatrudniała już 25 osób. Profesor lwowskich uczelni Jan Lewiński tworzył płytki i figury ceramiczne o niezwykle oryginalnych ornamentach, inspirowanych polską i ukraińską sztuką ludową.
Ceramikę w luksusowych wnętrzach domu przy Rakowickiej 8 stworzył Roman Silberbach, prawdopodobnie wraz z synem Emilem. Artystyczna rodzina tworzyła w Krakowie cenne dzieła ceramiki secesyjnej. To właśnie Silberach jest twórcą ceramiki w reprezentacyjnym foyer Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie – budynek teatru to ikoniczny gmach architektury secesyjnej. – Dla architektury krakowskiej secesji charakterystyczne jest otwarcie się na wpływy wiedeńskie i niemieckie, przede wszystkim na styl monachijski – przypomina dr Bartłomiej Gutowski, historyk sztuki. – Secesja nie zdominowała architektury Krakowa, lecz stała się charakterystycznym oraz zauważalnym elementem miasta – ocenia.