Trusewicz: Kamprad - biznes w stylu lagom

Ingvar Kamprad lubił Polskę nie tylko dlatego, że od dziesięcioleci robił tutaj świetne interesy. W odróżnieniu od np. Rosji, u nas Szwed miał zawsze dobrą prasę i relacje z władzami.

Publikacja: 28.01.2018 16:25

Trusewicz: Kamprad - biznes w stylu lagom

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Ingvar Kamprad zmarł w wieku 91 lat. W ostatnich latach twórca i szef koncernu meblowego Ikea upodobał sobie Mazury, a szczególnie małą wieś pod Szczytnem. To w tej wsi, spotykał się z polskimi menadżerami i choć w ostatnich wyjazdach towarzyszyła mu wynajęta specjalnie i dyżurująca całą dobę karetka, to z kontaktów tych nie rezygnował.

Twórca Ikei był najbardziej chyba w świecie znanym przedstawicielem czysto szwedzkiej kultury przywództwa określanej słowem „lagom". Po polsku oznacza ono „nie za dużo, nie za mało", „w sam raz" i oddaje nie tylko styl zarządzania przez Szwedów biznesem, ale i ich podejście do życia.

Jak mówi Anders Richtnér, dyrektor SSE Executive Education firmy, która od pół wieku pomaga szwedzkim firmom w kształceniu liderów, lagom dobrze wyraża typowe dla Szwedów podejście do życia. Potrafią oni ciężko pracować, ale nie lubią pracować za dużo. Pracują więc „w sam raz". Również stworzone przez nich państwo opiekuńcze oparte jest na idei dzielenia się dobrami w taki sposób, by każdy dostał lagom.

Richtner podawał pięć cech szwedzkiej kultury przywództwa – kultury lagom. Pierwsza to zaufanie. Staje się ono coraz ważniejsze, nawet w organizacjach o hierarchicznej strukturze, jak korporacje. Ingvar Kamprad jako dziecko handlował zapałkami, ołówkami, nasionami. Rozwoził je sąsiadom na rowerze. Także tym, którzy nie mogli mu od razu zapłacić. Wiedział, że w końcu zapłatę otrzyma i to jeszcze z nawiązką.

Druga cecha to ciekawość. „Mały, zależny od eksportu kraj, jakim jest Szwecja, musi otworzyć się na zewnętrzny świat, żeby zrozumieć potrzeby innych i żeby wyciągać wnioski z cudzych sukcesów. Wielu (w tym twórca Ikei - red.) zastosowało te wnioski w praktyce. Odwaga, którą się wykazali, dowodzi, że Szwedzi są narodem kreatywnym i przedsiębiorczym". W 1961 r. Kamprad przekroczył żelazną kurtynę i zamówił w Polsce (w Radomsku) pierwsze gięte krzesła z bukowego drewna. Okazały się hitem szwedzkiego rynku.

Trzecie to inkluzywność czyli dostępny dla każdego. Tak jest w szwedzkich firmach. „Szwedzi potrafią uzgadniać decyzje – to część ich kulturowego dziedzictwa. Ale czasem trwa to długo. Firmy, które odnoszą sukcesy, potrafią z jednej strony dochodzić do konsensusu, a z drugiej – delegować decyzje w dół łańcucha zarządzania. Osoby będące najbliżej klientów najlepiej znają ich potrzeby" - wyjaśniał to pojęcie Richtner. Podobnie miał rozumować Kamprad dając prawo do ważnych decyzji na zagranicznych rynkach firmom, z którymi współpracował.

Czwarta cecha lagom to prężność, którą musi wykazać się przywódca - szef, właściciel firmy. „Szwedzki model zarządzania opiera się na zrozumieniu biznesu, a nie na samych tylko sprawozdaniach finansowych. Żeby firma radziła sobie na dłuższą metę, potrzebne jest prężne przywództwo. Co to znaczy w praktyce? Chodzi o to, na ile przywódca jest autentyczny w swojej roli. Czy słucha innych? Czy ma czas dla swoich pracowników? Czy komunikuje jasno swoje oczekiwania i wyznacza zrozumiałe cele? To jedne z podstawowych wyznaczników prężności." Kamprad był uosobieniem prężności. W Polsce brał udział w każdym otwarciu współpracującej firmy.

I wreszcie otwartość. I nie chodzi tutaj o otwarte mówienie o sobie, bo tutaj twórca Ikei nie może być dobrym przykładem. Do młodzieńczych powiązań z ruchem faszystowskim przyznał się dopiero, kiedy sprawa wyszła na jaw w 1994 r.

Chodzi o otwartość na wpływy z innych krajów. Umiejętność ta sprzyja rozwojowi firmy. Lider zaczyna rozmowę o uczeniu się i wyznaczaniu granic – a potem dopuszcza do głosu członków zespołu. Tak zrodziło się wiele pomysłów imperium Kamprada.

Odszedł wybitny przedsiębiorca i człowiek z krwi i kości. Nie był jednowymiarowy; nie radził sobie ze swoją przeszłością; pod koniec życia był skłócony z synami (lub synowi z nim). Potrafił jednak przyznać się do błędu, jak wtedy kiedy okazało się że szefowie rosyjskie Ikei wymuszali i dawali łapówki choć Kamprad publicznie wiele razy głosił on, że Ikea w Rosji nigdy łapówek nie dawała i dawać nie będzie.

Po wybuchu afery i aresztowaniu rosyjskich menadżerów w końcu 2010 r., Szwed osobiście przepraszał za to opinię publiczną. „Byłem zbytnim optymistą. Jakby to nie było szokujące i smutne, to nasza firma zupełnie zeszła z kursu. I za to czuję osobistą moralną odpowiedzialność — przyznał w specjalnym oświadczeniu.

Ikea była całym życiem Ingvara Kamprada, ale bez niego nie przestanie istnieć, atakować i zajmować nowe rynki. Podobnie jak Volvo, Scania, Electrolux, H&M czy Skype jest symbolem sukcesu szwedzkiego biznesu.

Ingvar Kamprad zmarł w wieku 91 lat. W ostatnich latach twórca i szef koncernu meblowego Ikea upodobał sobie Mazury, a szczególnie małą wieś pod Szczytnem. To w tej wsi, spotykał się z polskimi menadżerami i choć w ostatnich wyjazdach towarzyszyła mu wynajęta specjalnie i dyżurująca całą dobę karetka, to z kontaktów tych nie rezygnował.

Twórca Ikei był najbardziej chyba w świecie znanym przedstawicielem czysto szwedzkiej kultury przywództwa określanej słowem „lagom". Po polsku oznacza ono „nie za dużo, nie za mało", „w sam raz" i oddaje nie tylko styl zarządzania przez Szwedów biznesem, ale i ich podejście do życia.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację