Biznes już bierze kurs na przyszłość

Większość polskich menedżerów nie tylko otrząsnęła się z szoku wywołanego wybuchem pandemii, ale teraz próbuje szukać szans rozwoju w nowych produktach czy usługach.

Aktualizacja: 20.05.2020 22:09 Publikacja: 20.05.2020 21:00

Mimo stopniowego odmrażania gospodarki połowa menedżerów boi się dalszego spadku sprzedaży

Mimo stopniowego odmrażania gospodarki połowa menedżerów boi się dalszego spadku sprzedaży

Foto: shutterstock

–Zaskoczył mnie poziom oswojenia pandemii przez polskich menedżerów i przedsiębiorców – przyznaje prof. Krzysztof Obłój, ekspert zarządzania strategicznego, komentując wyniki drugiej tury badania prowadzonego pod auspicjami Akademii im. Leona Koźmińskiego, w którym sprawdza się podejście szefów firm do kryzysu wywołanego koronawirusem. Co prawda, nie wszystkich, raczej elity biznesu – bo odpowiedzi udzielali absolwenci programów Executive MBA prowadzonych w ALK.

W drugiej turze badania, zrealizowanej pod koniec kwietnia, wzięło udział ponad 80 menedżerów i przedsiębiorców. „Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje jego wyniki. Według nich elita biznesu nie tylko dostosowała się do nowej rzeczywistości, ale stara się szukać w niej nowych szans.

Wola walki

Polscy szefowie po pierwszym szoku (wywołanym nawet nie tyle samą pandemią, ile wprowadzonymi z jej powodu restrykcjami) przyzwyczajają się do nowej rzeczywistości i oceniają ją ze zdecydowanie większym spokojem niż w marcu. Jak jednak zaznaczają autorzy raportu, część ankietowanych wówczas menedżerów nie wzięła udziału w drugiej turze, co mogło wynikać np. z pogorszenia sytuacji ich firmy. To nic wyjątkowego: ponad połowa badanych notowała na przełomie kwietnia i maja dalszy spadkowy trend przychodów swoich firm.

Dominowało też rozczarowanie rządowymi programami pomocowymi, z którymi wcześniej wiele firm wiązało duże nadzieje. Teraz menedżerowie krytykują bariery administracyjne i warunki ograniczające dostępność tarcz. Mimo to aż czterech na pięciu badanych twierdzi, że ich firmy radzą sobie dobrze i bardzo dobrze z wyzwaniami pandemii. Dostrzegają nawet pewne korzyści – np. szybsze podejmowanie decyzji.

– Firmy szybko wypracowały nowe reguły i procedury działania, dbając o bezpieczeństwo ludzi i o przetrwanie. W kwietniowej turze naszych badań wyraźnie zaznacza się dążenie menedżerów do odzyskania wpływu na rzeczywistość, kształtowanie nowych reguł gry i wola walki o przyszłość firmy i tworzących ją ludzi – podkreśla współautorka raportu, dr hab. Mariola Ciszewska-Mlinarič, dziekan Kolegium Zarządzania ALK.

Ten trend potwierdzają też ogłoszone w środę wyniki IV fali badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego, pokazujące systematyczny spadek planów cięć zatrudnienia w firmach.

Jak zwraca uwagę dr Ciszewska-Mlinarič, wielu menedżerów traktuje teraz kryzys w kategoriach szans i możliwości nowego otwarcia – w ich opiniach widać silną orientację na przyszłość. Zdecydowana większość uczestników badania deklaruje, że już teraz budują plany wykraczające poza czas pandemii; zaczynają myśleć o nowych modelach biznesu, nowych produktach i usługach, nowych sposobach działania.

Polaryzacja firm

To podejście trochę dziwi prof. Obłoja; skoro pandemia ma potrwać co najmniej dwa lata, to i plany na „po pandemii" są obarczone sporym ryzykiem. – Zwłaszcza że skutki kryzysu będą dramatyczne: nasze życie nie wróci na stare tory – przewiduje prof. Obłój.

Zwraca też uwagę, że w kwietniu widać było już oznaki nasilającego się rozwarstwienia wśród firm. Część z nich (głównie te, które pandemia zastała w dobrej kondycji finansowej) odnalazła się w nowych warunkach i liczą teraz na poprawę swojej sytuacji. Z kolei nasiliły się problemy tych, które już wcześniej słabo sobie radziły. Będzie im coraz trudniej, gdyż zwiększa się nieprzewidywalność działania. Co gorsza, o ile pierwsza tura badania pokazała dużą solidarność biznesu po wybuchu pandemii, to teraz uwidaczniają się postawy przeciwne. Uczestnicy kwietniowego badania zwracają uwagę na zaostrzającą się walkę konkurencyjną, większą agresję ze strony rynkowych rywali.

Pandemia stała się też testem relacji biznesowych. Podczas gdy część menedżerów ocenia, że ich relacje z klientami i dostawcami zacieśniły się w tym czasie, to inni mówią o dżungli, gdzie każdy walczy o przetrwanie.

Jak zwraca uwagę współautorka raportu dr Aleksandra Wąsowska, ta walka o przetrwanie firm wiąże się z dużym kosztem ponoszonym przez ich menedżerów. Część respondentów otwarcie mówi o lęku, frustracji, wyczerpaniu, przewlekłym stresie, problemach zdrowotnych.

Jednocześnie wielu z nich nadaje własny sens trudnym doświadczeniom czasu pandemii: odkrywają nieuświadomione wcześniej zasoby siły, kreatywności, odporności. – Wielu z nich właśnie w tym czasie wzmacnia więzi z interesariuszami czy szczególnie troszczy się o pracowników – dodaje dr Wąsowska. Owszem, część szefów mówi o redukcji zatrudnienia czy płac, lecz widać zdecydowanie większą orientację na ludzi i dbałość o dobrostan załogi.

Pełny raport z II tury badania zachowań firm w sytuacji pandemii.

–Zaskoczył mnie poziom oswojenia pandemii przez polskich menedżerów i przedsiębiorców – przyznaje prof. Krzysztof Obłój, ekspert zarządzania strategicznego, komentując wyniki drugiej tury badania prowadzonego pod auspicjami Akademii im. Leona Koźmińskiego, w którym sprawdza się podejście szefów firm do kryzysu wywołanego koronawirusem. Co prawda, nie wszystkich, raczej elity biznesu – bo odpowiedzi udzielali absolwenci programów Executive MBA prowadzonych w ALK.

W drugiej turze badania, zrealizowanej pod koniec kwietnia, wzięło udział ponad 80 menedżerów i przedsiębiorców. „Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje jego wyniki. Według nich elita biznesu nie tylko dostosowała się do nowej rzeczywistości, ale stara się szukać w niej nowych szans.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie