Za podstawę do blokady transakcji przez władze posłużył raport litewskiego wywiadu. Zawiera on ostrzeżenie, że pośredni (poprzez firmę inwestycyjną kierowaną przez syna Jewgienija Jewtuszenkowa) zakup litewskiej spółki zagraża bezpieczeństwu nie tylko Litwy, ale i Unii.

Dlaczego? Jak pisze agencja BNS litewska firma (nazwy nie podano) zajmuje się kartografowaniem i zdjęciami lotniczymi. W skład Sistiemy wchodzi rosyjska firma Kronsztad, która kilka lat temu kupiła w przetargu wyposażenie centrum elektronicznych danych kartograficznych.

Według litewskich służb, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Rosjanie po zakupie firmy, która działa nie tylko na terenie Litwy, ale i innych krajów Unii, będą „starali się wykorzystać jako przykrywkę działającą legalnie na terenie Unii firmę i w ten sposób zamaskować zbieranie danych dla rosyjskich sił zbrojnych".

Litwini przypominają, że w ten sposób czyli wykorzystując miejscowe firmy przeciwko interesom Unii, Rosjanie (FSB i wywiad wojskowy) działali już nie raz. Zdaniem strony litewskiej. Rosja stara się zebrać jak najwięcej danych kartograficznych dla swoich systemów rakietowych.

Nie bez znaczenia jest też tutaj posłużenie się akurat firmami Jewtuszenkowa. To oligarcha skutecznie sprowadzony przez Kreml do parteru i wielce wobec władzy pokorny. Kreml przejął jego koncern naftowy Baszneft posiadający licencję na największe lądowe złoże ropy Rosji, zmuszając oligarchę do „odsprzedaży" 50,08 proc. akcji przez przetrzymywanie ponad pół roku bogacza w areszcie domowym. Akcje i złoże trafiło potem do państwowego Rosneft, który wcześniej wzbogacił się kosztem aktywów aresztowanego Michaiła Chodorkowskiego.