Ale takich obaw nie mają organizatorzy salonu samochodowego w Genewie (3-15 marca) i Kongresu Kontrolerów Ruchu Lotniczego w Madrycie (10-13 marca). Obydwie imprezy odbywają się w jednej hali i będą miały uczestników z całego świata. Do osób akredytowanych do udziału teraz organizatorzy wysyłają maile z informacjami co zostanie zrobione, aby uczestnicy mogli się czuć bezpiecznie. W Madrycie znacznie częściej niż w poprzednich latach ma być sprzątana cała hala oraz toalety. W wielu punktach hali mają być rozmieszczone pojemniki z substancjami odkażającymi. To konferencja, która gromadzi ponad 100 tysięcy osób z branży.

Z kolei genewskie targi samochodowe rokrocznie odwiedza ponad pół miliona zwiedzających. W tym roku, mimo że swoją obecność odwołały Volvo, Opel, Citroen, Peugeot i Mitsubishi, już w tej chwili sprzedano 600 tys. biletów wstępu. Organizatorzy zapewniają w mailach wysyłanych do akredytowanych dziennikarzy, że nieustannie są w kontakcie z władzami sanitarnymi i stosują się do wszystkich ich rekomendacji. Laura Manon, rzeczniczka genewskiej wystawy przyznaje, że decyzja organizatorów barcelońskiej konferencji była dla niej szokiem. —Ale jak na razie wszystko wskazuje, że Geneva Motor Show odbędzie się zgodnie z planem chociaż mamy świadomość, że sytuacja zmienia się praktycznie z godziny na godzinę. Rok temu tylko niespełna jeden procent zwiedzających pochodziło spoza Europy — dodaje. Wiadomo jednak, że podobnie jak na madryckim kongresie lotniczym w hali będą rozmieszczone informacje o konieczności przestrzegania zasad higieny osobistej. — Jak na razie sytuacja w Szwajcarii jest pod kontrolą, żadna z próbek testowanych na obecność koronawirusa nie dała pozytywnych rezultatów i żaden z wystawców, którzy wcześniej potwierdzili swój udział, go nie odwołał— zapewnia Laura Manon. Nie ukrywa jednak, że i wystawcy media i zwiedzający nieustannie powinni odwiedzać stronę Palexpo, gdzie znajdują się bieżące informacje dotyczące wystawy.

Ale taki pewien, że można w czasach epidemii organizować wielkie imprezy, nie był już szwajcarski Swatch, który odwołał swoją wystawę „Time to Move” w Zurichu w pierwszym tygodniu marca, gdzie miały być wystawione najnowsze modele min Omegi, Tissota Longines. „Tegoroczny Time to Move został odwołany, ponieważ nie chcemy narażać zdrowia naszych gości, uczestników i partnerów” - czytamy na stronie organizatora.

Wang Xia, prezes pekińskich targów motoryzacyjnych znany z tego, że błyskawicznie odpowiadał na maile, teraz nagle jest nieobecny a jego poczta przestała być aktywna, podobnie jak jego 4 zastępców, ale bliscy współpracownicy już kilka dni temu przyznawali, że decyzja o odwołaniu kwietniowej imprezy jest już praktycznie przesądzona i najprawdopodobniej zostanie przełożona na. na inny termin. Chińskie salony samochodowe odbywające się naprzemiennie w Pekinie i Szanghaju należą do najpopularniejszych na świecie, bo w sytuacji, kiedy w tym kraju sprzedaje się rocznie ponad 22 mln aut osobowych, „każdy” musi tam być. Teraz jednak trudno sobie wyobrazić jak przy obecnych ograniczeniach w podróżach do Chin, które potrwają przynajmniej do końca marca, w Pekinie mieliby pojawić się wystawcy.