Francuski holding Kering, będący właścicielem Gucci, postanowił przyłączyć się do walki o poprawę dobrostanu zwierząt hodowlanych. Jak dowiedział się Bloomberg, koncern zamierza w tym celu rozszerzyć przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej na pozostałych dostawców na wszystkich swoich rynkach. To duża zmiana, ponieważ unijne wymogi odnośnie do etycznych hodowli zwierząt są jednymi z najbardziej rygorystycznych na świecie. 

Czytaj także: Gucci wycofuje kominiarkę przez rasistowskie skojarzenia 

Teraz dostosować się do nich będą musieli także dostawcy Gucci spoza Wspólnoty. Wśród wymogów jest m. in. nieograniczony dostęp do wody dla zwierząt, zapewnienie im przestrzeni do swobodnego poruszania się, leczenie czy higiena pomieszczeń. Według firmy to jednak wciąż mało i zachęca swoich dostawców, by podjęli więcej działań w celu podniesienia dobrostanu zwierząt, na przykład zezwolenie na wolny wypas krów czy zapewnienie dużej przestrzeni do biegania dla strusi.

Gucci już wcześniej postanowił zaprzestać produkowania ubrań i akcesoriów z naturalnych i egzotycznych futer oraz skór. Na podobny ruch zdecydowały się ostatnio również inne znane domy mody, w tym Chanel, Versace, Burberry, Hugo Boss czy Calvin Klein. Gucci wciąż sprzedaje jednak produkty wytwarzane z materiałów zwierzęcych, takie jak skórzane torebki i kaszmirowe swetry.