„W związku z nieprawdziwymi informacjami, zawartymi w artykule pt. >Orlen zmienia dyrektora marketingu. W tle przejęcie Radia ZET?<, który ukazał się na portalu wirualnemedia.pl w dniu 01.02.2019 r., informujemy, że nie jest prawdą, jak twierdzi autor artykułu, że zmiana personalna w PKN Orlen na stanowisku dyrektora wykonawczego ds. marketingu może mieć związek ze sprzedażą Radia ZET. Pragniemy podkreślić, że żadne decyzje kadrowe podejmowane w spółce nie są w jakikolwiek sposób powiązane z wspomnianą transakcją sprzedaży Radia ZET” – czytamy w oświadczeniu PKN Orlen przesłanym „Rzeczpospolitej”.
Portal napisał dzisiaj, że Pekao miałby sfinansować zakup Radia Zet przez Fratrię, ale w ostatnich dniach zażądał dodatkowego zabezpieczenia kredytu. Wcześniej podał, że bank miał wydać promesę udzielenia kredytu, a jego wartość może wynieść około 51 mln euro. Zabezpieczeniem tym dla banku – jak twierdzi portal – miały być zlecenia reklamowe lub sponsorskie, na przykład okresowe umowy podpisane z reklamodawcami, i wskazano na PKN Orlen, z którą Fratria współpracuje reklamowo. Kolejnym etapem tej układanki miały być zmiany personalne w dziale marketingu Orlenu.
Czytaj także: Agora rozpoczęła negocjacje w sprawie zakupu Radia ZET
Koncern, odnosząc się do stwierdzenia zawartego w artykule, że „zabezpieczeniem dla banku mogą być zlecenia reklamowe lub sponsorskie czy też umowy zawierane przez Orlen z Fratrią”, podkreśla, że każda jego współpraca reklamowa jest analizowana pod kątem zwrotu z zaangażowanych środków czy potencjału reklamowego. „Celem działań reklamowych, promocyjnych czy informacyjnych jest wsparcie komunikacyjne projektów biznesowych realizowanych przez grupę oraz budowanie jej wizerunku. Dlatego PKN Orlen współpracuje z wieloma mediami docierającymi do różnych grup docelowych” – deklaruje naftowy koncern.
Dodaje, że jakiekolwiek łączenie go z transakcją sprzedaży Radia ZET jest daleko idącym nadużyciem, a wszelkie informacje na ten temat spółka ma jedynie z mediów. „Dlatego PKN Orlen wystąpi do redakcji Wirtualnemedia.pl o sprostowanie nieprawdziwych informacji zawartych w artykule”.