Dyrektor marketingu Reserved krytykowana za słowa o „czasach, kiedy kobieta była kobietą”

Na Reserved spadła ostatnio ostra krytyka w związku z kontrowersyjną wypowiedzią dyrektor marketingu, Moniki Kapłan. Promując nową kampanię firmy, szefowa zachęcała klientki, by wróciły do „starych, dobrych czasów Marilyn Monroe”, kiedy „kobieta była kobietą, nosiła spódniczki, miała biust i talię”.

Aktualizacja: 10.09.2018 20:31 Publikacja: 10.09.2018 19:39

Dyrektor marketingu Reserved krytykowana za słowa o „czasach, kiedy kobieta była kobietą”

Foto: Reserved - Facebook.com

Na początku września ruszyła najnowsza kampania marketingowa Reserved promująca tegoroczną kolekcję jesienno-zimową. W reklamach biorą udział dwie gwiazdy - polska aktorka Joanna Kulig oraz francuska modelka Jeanne Damas. Kampania przebiega pod hasłem „I can boogie” i inspirowana jest modą zachodnią w latach 60-70. Latach, w których kobiecość pojmowana była inaczej niż dziś - jak przypomina dyrektor marketingu Reserved, Monika Kapłan.

Czytaj także: Oblężenie pierwszego sklepu Reserved w Izraelu

Tłumacząc ideę nowej kampanii, Kapłan powiedziała: „Zachęcamy w niej wszystkie kobiety do klasycznego flirtu i sztuki uwodzenia, jak za starych, dobrych czasów Marilyn Monroe. Czasów, w których kobieta była kobietą, nosiła spódniczki, miała biust i talię”. Stwierdziła przy tym, że zwrot „Yes Sir, I can boogie” - wyśpiewywany w spocie przez Joannę Kulig i Jeanne Damas - „nabiera nowego znaczenia”.

Chwilę później w sieci rozpętała się burza wywołana słowami szefowej Reserved. Organizacja Akcja Demokracja apelowała w poście na Facebooku o bojkot marki, pytając: „Stary dobry seksizm nową linią marketingową Reserved?”. Firmie zarzucono, że traktuje kobiety przedmiotowo, uznając, że są kobietami tylko wtedy, kiedy noszą krótkie spódniczki i pokazują biust - a więc kiedy celowo uwodzą mężczyzn. Post ma wiele udostępnień i komentarzy równie oburzonych internautów.

https://www.marketin9.com/content-marketing-107-monetisation/

Monika Kapłan szybko próbowała ugasić ogień rozpętany wokół swojej wypowiedzi i w komentarzu pod postem o kampanii na Facebooku zamieściła w piątek swoje przeprosiny.

Czytaj także: Nike naraził się klientom. Masowo palą jego buty w akcji #JustBurnIt

„Od kilku dni nasza kampania „I can boogie” jest szeroko komentowana, nie tylko za sprawą filmu z udziałem Joanny Kulig i francuskiej modelki Jeanne Damas, ale także przez moją niefortunną wypowiedź, która miała wyjaśniać przesłanie kampanii.
Komentarz o powrocie do „kobiecości” był ściśle związany z pierwszym rozdziałem naszej kampanii. Miał podkreślać fakt, iż staramy się, by nasze kolekcje sprawdzały się nie tylko w szafach klientek o bardzo szczupłej sylwetce, promowanej od dawna przez świat mody. Miał być wyrazem wielkiej AKCEPTACJI dla wszystkich pań, które do tej pory nasza branża pomijała w swojej identyfikacji.
Moja wypowiedź okazała się jednak zbyt skrótowa, przez co została odebrana w sposób skrajnie różny od wartości, które reprezentujemy w Reserved. Chciałabym przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte tym komentarzem i zapewnić Was, że kwintesencją naszego podejścia jest kobieca różnorodność” - napisała dyrektor marketingu.

Na koniec zapewniła, że „Reserved kocha wszystkie kobiety” i spróbuje lepiej przekazać tę myśl w kolejnych kampaniach.

Polska sieć odzieżowa nie pierwszy raz poważnie naraziła się klientom. W ubiegłym roku złą sławę przyniosła firmie ukryta kampania reklamowa, w której dziewczyna prosiła o pomoc internautów w poszukiwaniach „Wojtka z Polski”, którego poznała na koncercie. W akcję zaangażowało się wiele osób chętnych przyjść z pomocą dziewczynie i dopiero później wyszło na jaw, że materiał jest częścią kampanii promocyjnej Reserved. Wiele osób zarzuciło wtedy firmie, że w okrutny sposób „gra na emocjach” i rozpoczęło bojkot marki.

Sprawdź jak monetyzować subskrybentów - link

Na początku września ruszyła najnowsza kampania marketingowa Reserved promująca tegoroczną kolekcję jesienno-zimową. W reklamach biorą udział dwie gwiazdy - polska aktorka Joanna Kulig oraz francuska modelka Jeanne Damas. Kampania przebiega pod hasłem „I can boogie” i inspirowana jest modą zachodnią w latach 60-70. Latach, w których kobiecość pojmowana była inaczej niż dziś - jak przypomina dyrektor marketingu Reserved, Monika Kapłan.

Czytaj także: Oblężenie pierwszego sklepu Reserved w Izraelu

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum