#RZECZoBIZNESIE: Tomasz Styczyński: Odczuwamy bardzo dobrą koniunkturę w Polsce

Są obszary w bankowości korporacyjnej, których nie można zautomatyzować i zrobotyzować. To jest relacja pomiędzy klientem i bankiem – mówi Tomasz Styczyński, wiceprezes Banku Pekao SA, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Publikacja: 04.11.2019 18:41

#RZECZoBIZNESIE: Tomasz Styczyński: Odczuwamy bardzo dobrą koniunkturę w Polsce

Foto: tv.rp.pl

Jak zmienia się bankowość korporacyjna i inwestycyjna na świecie?

Świat zmienia się dynamicznie. Mamy rewolucję technologiczną, informacyjną, cyfrową, gdzie coraz więcej ludzi i firm korzysta z dostępu do sieci internetowej poprzez smartfona, wkrótce również w sieci 5 GHz. Statystyczny Amerykanin spędza ze swoim smartfonem 3 godziny. Połowa ludzi wykorzystujących sztuczną inteligencję nie wie, że ją wykorzystuje.

Zmienia się też podejście do danych, które stają się wartością samą w sobie. Jest bardzo duża przyswajalność nowych technologii. Zmienia się też konsument, zmieniają się zachowania klientowskie. Konsumenci, którzy korzystają dzisiaj z rozwiązań technologicznych Netflixa, Ubera, Amazona czy Spotify, wymagają, żeby bank oferował podobne usługi bazujące na technologii i sztucznej inteligencji.

Bankowość korporacyjna podąża trendami, które wyznaczają nowe technologie, sztuczna inteligencja, digitalizacja czy automatyzacja procesów.

A jak jest w Polsce?

Polskie banki należą do światowej czołówki, jeśli chodzi o podejście do innowacyjności, cyfryzacji i digitalizacji.

Korzystają z własnych zasobów albo współpracują z fintechami, aby znaleźć innowacje i wprowadzić nowe technologie. Szczególnie jest to obecne w bankowości detalicznej oraz dla małych i średnich firm, zaś w bankowości korporacyjnej jest to mniej widoczne, chociaż jest ona także bardzo zaawansowana w działaniach w tym obszarze.

Bankowość korporacyjna szuka rozwiązań w kilku aspektach. Pierwszy to ścieżka kredytowa i automatyzacja procesów kredytowych. Druga kwestia to budowa modeli scoringowych. Obecnie gdy podmiot gospodarczy ubiega się o finansowanie, każdy bank weryfikuje jego zdolność kredytową z pomocą stosownych i nowoczesnych narzędzi. Chodzi też o tworzenie platform do samoobsługi realizowanej przez klientów, dzięki którym obieg dokumentacji jest zautomatyzowany.

Bankowość podlega regulacjom m.in. w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy. Procesy analityczne realizowane są w tym zakresie przez bankowość korporacyjną we współpracy z fintechami.

Odnosząc się do tradycyjnej współpracy banku z klientem korporacyjnym, widzę dwa aspekty. Pierwszy to kwestia tego, co można zautomatyzować. Nowa technologia może pomóc bankowi, żeby klienta ocenić, powiedzieć, ile może dostać finansowania, jakie zabezpieczenia powinien przedstawić do banku.

Chatbot może podpowiedzieć klientowi, w jaki sposób np. rozwiązać dany problem. Jest też automatyzacja procesu kredytowego. W bankowości korporacyjnej, wg analityków Moody's, pełna automatyzacja procesu kredytowego to możliwość skrócenia czasu oczekiwania na kredyt z 22 do 10 dni.

Automatyzacja jest niezmiernie ważna, ale pamiętajmy o drugim aspekcie. Są obszary w bankowości korporacyjnej, których nie można zautomatyzować i zrobotyzować. To jest relacja pomiędzy klientem i bankiem. Klient oczekuje od doradcy bankowego znajomości biznesu, pomocy, profesjonalnego doradztwa. Banki zwracają uwagę na to, żeby doradcę, poprzez rozwiązania technologiczne, odciążyć od codziennej pracy biurokratycznej. To jest współgranie automatyzacji w bankowości korporacyjnej z tradycyjnym podejściem.

Może sztuczna inteligencja kiedyś zastąpi doradców?

Patrząc na dłuższy horyzont, to sztuczna inteligencja może przejmować pewne obszary doradztwa, szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia z powtarzalnością i standaryzacją usług, czyli bardziej w bankowości detalicznej. W obszarze bankowości korporacyjnej nie wierzę, że sztuczna inteligencja w przewidywalnym horyzoncie przejmie zadania doradców.

Relacja klient–bank to podstawa biznesu, partnerstwa i współpracy. To zostanie.

W jakim kierunku idzie Bank Pekao SA?

Od roku przechodzimy bardzo dużą transformację bankowości korporacyjnej. W banku określamy to Projektem Transformacji-Korporacji 2.0. To część całościowej zmiany transformacyjnej w banku.

Transformacja naszej bankowości korporacyjnej to przede wszystkim bardzo mocne zaakcentowanie nastawienia na klienta, odseparowanie działalności backoffice'owej i operacyjnej od pracy doradcy z klientem. Może też wykorzystywać specjalistów produktowych, których powołaliśmy w ramach strategii. Spółki bankowe (faktoring, leasing, bankowość inwestycyjna). To klientocentryczność. To jest dla nas punkt numer jeden.

Drugim ważnym elementem jest kwestia procesów. Wprowadzamy nowy proces kredytowy, który będzie cyfrowy i uproszczony. Szczególnie w zakresie średniej wielkości klientów. Chcemy, aby zdecydowana większość procesów była zautomatyzowana, gdzie wnioski kredytowe dla przedsiębiorstw podlegałyby uproszczonej ścieżce. Ważne, żeby ten proces standaryzować, aby klient mógł szybko otrzymać decyzję kredytową. Ważne, żeby ten proces był przejrzysty, co jest ważne dla naszych klientów. Przejrzystość, szybkość i przewidywalność są bardzo istotne.

Transformacja odbywa się również w procesie pozakredytowym. Chcemy, żeby wszystkie zjawiska wewnątrzbankowe przebiegały szybko, a klient otrzymywał produkty zgodne z oczekiwaniami.

Ważne są też narzędzia. Zmieniamy naszą bankowość elektroniczną, wprowadzamy nowy system do obsługi walutowej, wspierający naszych klientów i pracowników.

Wchodzicie w finansowanie projektów związanych z zieloną energetyką?

Zgadza się. Chcemy być bankiem, który podąża za trendami. Dzisiaj kwestia czystej energii jest niezmiernie istotna. Ostatnio sfinansowaliśmy jeden z kluczowych tego typu projektów, w obszarze farm wiatrowych. Chcemy bardzo mocno wchodzić w tego typu projekty w przyszłości jako bank nowoczesny, rozumiejący, czym jest zielona energia dla gospodarki.

Mamy też specjalne linie dla naszych klientów. Jeżeli chcą zoptymalizować się energetycznie, mogą otrzymać u nas preferencyjne finansowanie. Mówimy głównie o klientach mniejszych i średnich, bo tam szczególnie widzimy potrzebę optymalizacji energetycznej.

Widać koniunkturę na rynku? Przybywa wam klientów z dużymi pieniędzmi?

Od 1989 r. Polska nieprzerwanie jest na ścieżce wzrostu. Wzrost gospodarczy jest bardzo wysoki. Może się nieco obniżyć, ale w dalszym ciągu mamy zdrową gospodarkę, niskie bezrobocie. Gospodarka jest coraz bardziej innowacyjna, proeksportowa, więc nie może być inaczej, jeśli chodzi o naszych klientów korporacyjnych. Widzimy bardzo dobrą koniunkturę, duże wzrosty w obszarze kredytowania. Po połowie roku leasing wolumenowo rósł u nas prawie 30 proc., faktoring prawie 60 proc. To najlepiej pokazuje, jak dobrze firmy funkcjonują.

Po półroczu w obligacjach korporacyjnych osiągnęliśmy rekordowy poziom 46 proc. udziału w emisjach. Jako bank korporacyjny dostrzegamy świetną koniunkturę i bardzo dobre warunki do gospodarowania dla polskich firm.

Tomasz Styczyński, wiceprezes Banku Pekao SA, od grudnia 2018 r. nadzorujący pion bankowości korporacyjnej, rynków i bankowości inwestycyjnej. Wcześniej kierował w tym banku pionem małych i średnich przedsiębiorstw. Swoją karierę zawodową rozpoczął w 2001 r. w pionie bankowości korporacyjnej Banku Handlowego w Warszawie.

Jak zmienia się bankowość korporacyjna i inwestycyjna na świecie?

Świat zmienia się dynamicznie. Mamy rewolucję technologiczną, informacyjną, cyfrową, gdzie coraz więcej ludzi i firm korzysta z dostępu do sieci internetowej poprzez smartfona, wkrótce również w sieci 5 GHz. Statystyczny Amerykanin spędza ze swoim smartfonem 3 godziny. Połowa ludzi wykorzystujących sztuczną inteligencję nie wie, że ją wykorzystuje.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty