Tę poprawkę poparł w dyskusji Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Pozytywną rekomendację senackiej Komisji otrzymała także poprawka rozkładająca w czasie możliwość składania wniosku przez kolejne grupy kredytobiorców w zależności od LtV ( relacja zadłużenia do wartości nieruchomości), w taki sposób, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy będą mogły z niej skorzystać osoby z LtV powyżej 120 proc., w drugim roku z LTV powyżej 100 proc., a w kolejnym z relacją powyżej 80 proc. Obie zostały zgłoszone przez senatora Kazimierza Kleinę (PO). Senacka komisja przyjęła też kilka poprawek biura legislacyjnego doprecyzowujących niektóre zapisy.
W trakcie zgłaszania i głosowania poprawek wywiązała się żywa dyskusja. Senator Grzegorz Bierecki (twórca systemu SKOK) wnioskował o poprawkę polegającą na skreśleniu w art. 3 pkt 3,4 i 5 ego, tak aby znieść jego zdaniem niekonstytucyjne kryteria ograniczające krąg osób mogących skorzystać z ustawy czyli zniesienie warunków dotyczących maksymalnego metrażu oraz LTV w wysokości 80 proc. Poprawki nie zostały jednak przyjęte. Senator Marek Borowski wnioskował m.in. o skrócenie czasu działania ustawy oraz warunku zastosowania LtV z momentu kupna mieszkania i wprowadzenia warunku maksymalnej ceny metra w momencie zakupu (8 tys. za metr kwadratowy w Warszawie oraz 6 tys. poza Warszawą). Obie poprawki zostały odrzucone. Ta propozycja wywołała dużą dyskusję dotyczącą tego jak LtV ma być określone czy poprzez operat szacunkowy i kto ewentualnie powinien ponosić jego koszty.
Z kolei wiceprzewodniczący KNF Wojciech Kwaśniak w trakcie dyskusji zaproponował, że jeśli ustawodawcy chcą wprowadzić kryterium dochodowe do rozważenia jest zastosowanie kryterium DtI czyli relacji zadłużenia do dochodu kredytobiorcy.
Projekt ustawy o zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych przewiduje możliwość przewalutowania kredytów we frankach po kursie bieżącym i wyliczenie różnicy między wartością takiego kredytu a kwotą zadłużenia, gdyby został on udzielony w złotych. Według pierwotnej wersji projektu przygotowanego przez PO połowa tej różnicy byłaby spłacana przez klienta w formie nowego kredytu, a druga połowa – umorzona przez bank. Jednak według przyjętej przez Sejm poprawki SLD umorzone przez bank ma być aż 90 proc. tej różnicy.
Według wyliczeń Komisji Nadzoru Finansowego ustawa w wersji przegłosowanej przez Sejm oznaczałaby dla banków koszt w wysokości 22 mld zł. Przyjęte przez Sejm rozwiązania jako groźne ocenił Komitet Stabilności Finansowej.