Millennium jest coraz bliżej przejęcia EuroBanku. - W zależności od uzyskania wszystkich wymaganych zgód, zamknięcie transakcji spodziewane jest na koniec maja, fuzja prawna na koniec III kwartału, a operacyjna przed końcem tego roku. To zasadniczo zgodne z planem, który przedstawiliśmy w listopadzie, choć nie wszystko od nas zależy – mówi Fernando Bicho, wiceprezes Millennium.

Bank oczekuje już tylko na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Najbliższe posiedzenia KNF zaplanowano na 14 maja, 28 maja i 11 czerwca. Wcześniej Millennium uzyskał już m.in. zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Na początku listopada ubiegłego roku Millennium potwierdził oficjalnie, że za 1,83 mld zł kupi od Societe Generale wszystkie akcje Euro Banku. Bank ma na tyle dużo kapitału, że nie musi emitować akcji celu finansowania transakcji, zapłaci gotówką Dzięki transakcji liczba klientów detalicznych (pro-forma) wzrośnie do 3,71 mln z 2,31 mln w listopadzie. Po fuzji Bank Millennium będzie miał siódme miejsce na rynku pod względem wartości aktywów, depozytów i kredytów.

Millennium zapewnia, że pomimo prac nad przejęciem nie zaniedbuje realizacji strategii opierającej się na wzroście orgranicznym. – Szybko pozyskujemy klientów, liczba tych aktywnych w detalu urosła o 222 tys. w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Udzieliliśmy blisko 1 mld zł nowych pożyczek gotówkowych w I kwartale, o prawie 30 proc. więcej niż rok temu i 856 mln zł złotowych hipotecznych, czyli o 14 proc. więcej niż przed rokiem. Depozyty urosły o 11 proc. – wymienia Bicho.