Bank podał teraz w komunikacie, że rozważa różne inicjatywy strategiczne, mógłby np. zachować filię Postbank, włączyć ją do swego działu bankowości detalicznej i wprowadzić na giełdę mniejszościowy pakiet działu zarządzania aktywami.

Realizacja tych projektów zależy od warunków na rynku i od zatwierdzenia ich przez zarząd i radę nadzorczą — dodał bank i zastrzegł, że nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Ostateczna o rozważanych korektach strategicznych i o emisji papierów dłużnych powinna zapaść do końca marca, po posiedzeniu rady 16-17 marca.

Ogłoszenie decyzji o odwołaniu się do rynku kapitałowego wywołała spadek notowań banku na giełdzie. Bank nadal płaci cenę nietrafionych decyzji z przeszłości, które powodują koszty prawne, a te doprowadziły w ostatnim kwartale 2016 r. do straty netto 1,9 mld euro. Deutsche Bank zostaje wyraźnie w tyle za rywalami z Wall Street, którzy podnieśli się dzięki potężnemu odrodzeniu działów obrotu na rynku obligacji. Bankowi udało się rozwiązać niektóre spory sądowe, na które odpisał w 2016 r. 4,7 mld euro, ale ma do czynienia z innymi.

Analitycy oceniają, że jego fiali zarządzania aktywami miałaby wartość 8 mld euro w ramach pierwotnej oferty publicznej. Hipoteza cesji tej filii pojawiała się już w przeszłości, ale DB twierdził, że nie pozbędzie się jej.

Prezes zarządu John Cryan oświadczył w styczniu, że podwyższenie kapitału nie jest uprzywilejowanym scenariuszem banku. — Naszą silną preferencją nie jest pozyskiwanie świeżego kapitału, ale wiem, że nie wolno nigdy mówić „nigdy" — powiedział w Davos.