- Program porozumień banków z klientami to jedno z największych przedsięwzięć o charakterze finansowym i prawnym. To wielkie wyzwanie jeśli chodzi o obciążenia i zapewnienie stabilności sektora bankowego, prace trwają i muszą być prowadzone dokładnie. Później nastąpi faza rozmów i komunikowania się z klientami poprzez specjalne ankiety, następnie ich wyniki będą analizowane przez poszczególne banki – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Dodaje, że po tym zostanie uruchomiona pilotażowa faza składania propozycji ugód z frankowiczami. – Na podstawie tej fazy banki wyciągną wnioski, aby przeprowadzić cały proces jak najlepiej. Wraz z postępem prac będziemy w następnych kilku tygodniach komunikować o tym – informuje Pietraszkiewicz.

Banki od początku stycznia w specjalnej grupie współpracują nad opracowaniem wspólnej konstrukcji porozumień z frankowiczami. To skutek pomysłu przewodniczącego KNF Jacka Jastrzębskiego, przedstawionego na początku grudnia 2020 r. KNF chce, aby banki wychodziły z propozycjami ugód, dzięki którym udałoby się uniknąć długich i kosztownych sporów sądowych. Główne założenie nadzoru polega na tym, że frankowiczom zostałoby zaproponowane przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia a następnie przeliczenie go i potraktowanie tak, jakby od początku był kredytem w złotych.

Problem w tym, że niektóre banki, w tym te mające duże portfele hipotek frankowych, są w trudnej sytuacji kapitałowej. To może uniemożliwić lub przynajmniej ograniczyć liczbę klientów, którym zaoferują ugody. Pojawiają się głosy, że mogą być problemy z osiągnięciem masowych i jednolitych porozumień z klientami. - Decyzje w tej sprawie będą podejmowane w kolejnych tygodniach przez poszczególne banki, których sytuacja jest faktycznie zróżnicowana. Banki starają się przeanalizować i szukać najlepszych rozwiązań, muszą brać pod uwagę różne czynniki. Nie chciałbym przedstawiać już teraz konkretnej oceny, jest na to za wcześnie. Wypowiedzieć się muszą nie tylko zarządy i rady nadzorcze banków, ale i akcjonariusze na walnych zgromadzeniach, bo to decyzje o dużej wadze. Wiele będzie zależeć także od innych okoliczności, nie tylko banków i ich właścicieli – mówi Pietraszkiewicz.