BNP Paribas Bank Polska zwiększył rezerwę na hipoteki frankowe o 102 mln zł, do 200 mln zł. Bank podał, że „w sytuacji braku jednolitej linii orzeczniczej wzrost wartości rezerwy jest skutkiem zwiększenia liczby postępowań w toku oraz aktualizacji założeń i parametrów stosowanego przez bank modelu”.

Zatem nie chodzi jeszcze o rezerwy na ugody z frankowiczami. Na początku grudnia przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski zapowiedział, że banki powinny dogadywać się z klientami zamiast toczyć boje w sądach. Zaproponował, aby zawierały porozumienia, na mocy których kredyty frankowe byłyby potraktowane tak, jakby od początku były kredytami złotowymi.

BNP Paribas podał, że na koniec 2020 r. był pozwanych w 644 frankowych sprawach, co oznacza wzrost przez trzy miesiące o 155 (w III kwartale przybyło 126 spraw). Ten polsko-francuski bank ma jednak dość niewielki – na tle konkurentów takich jak Millennium, mBank czy szczególnie Getin Noble – problem z hipotekami frankowymi. Na koniec września miał ich „tylko” 4,9 mld zł, i to głównie czysto walutowych lub denominowanych, co stanowi 6,1 proc. jego portfela.

Analitycy szacowali, że gdyby miał odpisać 40 proc. wartości frankowych kredytów, kosztowałoby go to – w uproszczeniu – 1,9 mld zł. To wprawdzie sporo biorąc pod uwagę jego zyskowność (w dwóch ostatnich kwartałach miał po 220 mln zł zysku netto), ale ma silną pozycję pod względem kapitałów własnych – wynoszą 11,8 mld zł, a jego nadwyżka ponad wymóg KNF sięga 3,9 mld zł, bez problemu mógłby więc poradzić sobie z takim kosztem. Pytanie, na ile będzie to konieczne, bo ze względu na strukturę portfela frankowego (sporo kredytów walutowych) jego klienci nie pozywają go tak często jak inne banki. Wartość przedmiotu sporu (164 mln zł) w stosunku do wielkości portfela na koniec września była mniejsza niż w innych frankowych bankach i wynosiła 3,3 proc.

To kolejna rezerwa, która obciąży wyniki BNP Paribas w IV kwartale. W grudniu bank poinformował, że zawiąże 41 mln zł rezerw na zwolnienia grupowe. W latach 2021-2023 bank zwolni maksymalnie 800 pracowników, to niecałe 9 proc. zatrudnionych.