Największy włoski bank ujawnił w grudniu plan działań do 2023 r. przewidujący kompresję 8 tys. etatów i zamknięcie 500 oddziałów. Rozsierdził tym związki zawodowe, które spodziewały się redukcji 5500 etatów i likwidacji 450 oddziałów.
W piśmie skierowanym do związków, z jakim zapoznał się Reuter, bank wyjaśnił, że nowy plan zakłada redukcję 5500 miejsc pracy we Włoszech, a dodatkowe 500 dotyczy poprzedniego planu do 2019 r., których dotąd nie zlikwidował. Potwierdził ponadto zamknięcie 450 placówek. Bank dodał, że pragnie uzgodnionych rozwiązań i wskazał na wcześniejsze odchodzenie na emeryturę osób uprawnionych do tego. Włoskie banki preferują takie rozwiązanie.
„UniCredit nadal zajmuje stanowisko nie do zaakceptowania” — oświadczył w komunikacie Lando Maria Sileoni, szef największego związku pracowników bankowych FABI, wezwał do nowej rekrutacji pracowników aby zmniejszyć liczbę zwalnianych. Włoski rząd też śledzi sytuację, minister pracy Nunzia Catalfo poinformowała, że wezwała na rozmowy 21 lutego członków kierownictwa banku.
Jego prezes (od 2016 r.) Jean-Pierre Mustier otrzymał zadanie poprawy sytuacji banku i zwiększenia podstawowego kapitału. W tym celu ciął koszty, pozbył się tzw. złych długów i części aktywów, pozyskał 13 mld euro ze sprzedaży nowych akcji inwestorom. Jego pierwszy plan „Transform 2019” przewidywał rozstanie się z 14 tysiącami pracowników.
Bank zapowiedział grudniu większy zwrot od kapitału w formie dywidendy i dzięki wykupowi swych akcji, w bieżącym roku chce oddać inwestorom połowę zysku operacyjnego. Kapitał własny pro forma zwiększył się w grudniu do 13,09 proc. aktywów. z 12,6 proc. z 30 września, co pozwala wynagrodzić udziałowców.