Niemiecka prokuratura podała o przeszukaniu biur tego banku we Frankfurcie i mieszkań trzech podejrzewanych obecnych i byłych członków kierownictwa banku we Frankfurcie i pobliskim Hanau.

Śledztwo dotyczy mechanizmu związanego z dywidendą, polegającego na kupowaniu akcji tuż przed utratą prawa do dywidendy i odsprzedawaniu ich z wykorzystaniem luki prawnej, obecnie już zlikwidowanej, która pozwalała obu stronom kupującej i sprzedającej korzystać z ulg dodatkowych. Według „Die Zeit” i kanału ARD ten proceder trwał od prawie 15 lat i naraził budżet Niemiec na stratę 31,8 mld euro.

Śledztwo skupia się na pięciu obecnych i dawnych pracownikach banku w wieku 51-63 lat, a także na osobach nie ujawnianych związanych z tym procederem w latach 2006-10, który naraził skarb państwa na uszczerbek 40 mln euro.

Postępowanie obejmuje również osoby i operacje z 2008 r. w Dresdner Banku, przejętym przez Commerzbank w 2009 r. Prokuratura stwierdziła, że operacje te dotyczyły ponad 10 mld euro i 75 mln nie odprowadzonych podatków.

Commerzbank oświadczył, że zidentyfikował operacje cum-ex w Dresdner Banku, których zaniechano po przejęciu go w 2009 r. Pod koniec 2015 r. przeprowadził z własnej inicjatywy postępowanie wyjaśniające wszystkich operacji z lat 2003-11, które ujawniło stosowanie tej procedury. Bank poinformował władze o wstępnych ustaleniach tego postępowania i współpracuje z nimi w pełnym zakresie.