„Kontrola celno-skarbowa nakierowana będzie na wykrywanie i zwalczanie nieprawidłowości na wielką skalę i o wysokim stopniu złożoności" – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Ustawy, która ma już w przyszłym roku kompleksowo zmienić zasady sprawdzania podatników.
– Fiskus nastawia się na ściganie grubych ryb, dlatego kontrolerzy dostaną więcej uprawnień – mówi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. Dodaje, że już teraz urzędnicy mają spore możliwości prześwietlania podatników. Zostaną one jednak jeszcze dodatkowo poszerzone. Przykładowo, kontrolerzy będą mieli większe możliwości sprawdzenia mieszkania oraz innych pomieszczeń i miejsc w celu „znalezienia dowodów mających istotne znaczenie dla prowadzonej kontroli".
– Taki przepis dosłownie otwiera fiskusowi wszystkie drzwi – mówi Tomasz Piekielnik.
Urzędnik będzie jak policjant
Adwokat Piotr Świniarski zwraca uwagę na regulacje mówiące o przeszukaniach, zatrzymywaniu transportów, kontroli na legitymację.
– Są to rozwiązania mające umożliwić szybką reakcję na nieprawidłowości. Widać, że ma się zmienić model kontrolera, będzie to bardziej policjant skarbowy niż siedzący za biurkiem urzędnik. Fiskus dostanie większe możliwości ścigania wyłudzeń, rozpracowywania VAT-owskich karuzel, walki z szarą strefą. Będzie mógł też w większym zakresie niż teraz prowadzić postępowania karne i karne-skarbowe – tłumaczy adwokat.