Odsyłana ze szpitali do domu. Co ustalił Rzecznik ws. Anny z Jastrowia

Rzecznik Praw Pacjenta poinformował o wynikach postępowania wyjaśniającego w sprawie 36-letniej pacjentki z Jastrowia, która była odsyłana przez kolejne lecznice aż zmarła w szpitalu w Złotowie.

Publikacja: 05.09.2023 13:12

Odsyłana ze szpitali do domu. Co ustalił Rzecznik ws. Anny z Jastrowia

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

dgk

W czerwcu 2023 r. 36-letnia pani Anna z Jastrowia (woj. wielkopolskie)  zmarła w Szpitalu Powiatowym im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie, do którego trafiła w złym stanie zdrowia i z bardzo niskim poziomem hemoglobiny dwukrotnie została odesłana do domu ze szpitali.

Przyjęli dopiero nieprzytomną

Problemy zdrowotne kobiety zaczęły się kilkanaście dni przed śmiercią. Najpierw zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Złotowie, ale nie otrzymała pomocy. Samopoczucie szybko się pogarszało, więc poszła do lekarza rodzinnego, który zlecił badanie krwi. Wykazało ono bardzo niski poziom hemoglobiny, więc  lekarz natychmiast wystawił jej skierowanie do szpitala. Anna D. pojechała z nim na SOR w Szpitalu Specjalistycznym w Pile im. Stanisława Staszica. Tam lekarze mieli jednak wątpliwości, na który oddział zakwalifikować pacjentkę. Dopiero, gdy kobieta zasłabła, zbadał ją lekarz. Zlecił terapię hormonalną i wypisał chorą do domu.

Tam kobieta poczuła się jeszcze gorzej. Gdy dostała wysokiej gorączki,  ponownie pojechała na SOR w Pile, ale znów odesłano ją do domu, tym razem ze skierowaniem do alergologa.

Czytaj więcej

Wielkopolskie: Nie żyje 36-latka. Lekarze odsyłali ją ze szpitala do domu

W domu stan stan pacjentki szybko się pogarszał, straciła przytomność.  12 czerwca została w końcu przyjęta do szpitala w Złotowie, gdzie tego samego dnia zmarła.

Rodzina kobiety zawiadomiła prokuraturę.

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, przyczyną śmierci Anny D. było nagłe zatrzymanie krążenia, lecz zlecono jeszcze dodatkowe badania histopatologiczne.

Nie ma dokumentacji

Postępowanie przeprowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta dotyczyło naruszenia prawa pacjentki do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością.

Jak informuje RPP, "po dokładnym zbadaniu sprawy, zasięgnięciu opinii licznych specjalistów, w oparciu o dokumentację medyczną oraz analizę wyjaśnień szpitali - stwierdził liczne naruszenia prawa pacjenta."

W swoim rozstrzygnięciu Rzecznik stwierdził naruszenia przez oba szpitale oraz zespół ratownictwa medycznego prawa Anny D. do: świadczeń zdrowotnych, do informacji o swoim stanie zdrowia, w tym rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych oraz do dokumentacji medycznej.

Rzecznik ustalił, że podczas pierwszego pobytu w Szpitalu Powiatowym im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie personel medyczny nie sporządził jakiejkolwiek dokumentacji medycznej. Z tego powodu nie sposób ocenić, w jakim stanie była wówczas pacjentka i z jakimi objawami zgłosiła się do placówki leczniczej.

"Dokumentacja medyczna, która powstała podczas drugiego kontaktu z personelem medycznym Szpitala Powiatowego w Złotowie, była niekompletna, nierzetelna i nieścisła. Ponadto szpital nie zlecił badań laboratoryjnych, elektrokardiograficznych oraz badania neurologicznego. Natomiast podczas transportu karetką pacjentki, która była już wówczas w ciężkim stanie, nastąpiła zmiana jednego z członków załogi. Karetka zatrzymała się w miejscu oddalonym o 400 metrów od miejsca wezwania." - podkreślił Rzecznik.

Mimo wdrożonej w późniejszym etapie odpowiedniej diagnostyki i leczenia, pacjentki nie udało się uratować i zmarła w ciągu kilku godzin od momentu przywiezienia jej do szpitala.

Rzecznik ustalił również, że personel medyczny nie udokumentował pierwszej wizyty pacjentki w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. Nie wiadomo zatem,  w jakim stanie pacjentka zgłosiła się do tej placówki. Brak jest przede wszystkim informacji, jaki był wynik przeprowadzonego wywiadu. 

Szpital nie dopełnił należytej staranności również podczas drugiej wizyty pacjentki. Jak wynika z dokumentacji medycznej i opinii konsultantów powołanych w sprawie, lekarz badający pacjentkę nie przeprowadził wnikliwego wywiadu, nie odnotował wszystkich niepokojących objawów, czasu ich trwania oraz wizyt lekarskich.

Szpitale mają przeprosić

W piśmie do obu szpitali Rzecznik zalecił m.in.: poinformowanie personelu medycznego o wydanym rozstrzygnięciu i rozmowę o naruszeniach w nim wskazanych, aby zapobiegać występowaniu takich sytuacji w przyszłości, a także przeprowadzenie szkolenia personelu z zakresu prawa pacjenta. Szpitale mają też wdrożyć odpowiednią procedurę w celu poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów w związku z udzielanymi im świadczeniami zdrowotnymi

Ponadto obie lecznice dostały zalecenie skierowania pisemnych przeprosin na ręce rodziców i rodzeństwa zmarłej pacjentki i przesłanie ich kopii do wiadomości Rzecznika Praw Pacjenta.  

W czerwcu 2023 r. 36-letnia pani Anna z Jastrowia (woj. wielkopolskie)  zmarła w Szpitalu Powiatowym im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie, do którego trafiła w złym stanie zdrowia i z bardzo niskim poziomem hemoglobiny dwukrotnie została odesłana do domu ze szpitali.

Przyjęli dopiero nieprzytomną

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie