Biznesowa lustracja lekarzy

Konsultanci medyczni będą musieli składać szczegółowe oświadczenia majątkowe.

Publikacja: 18.08.2014 02:00

Biznesowa lustracja lekarzy

Foto: ROL

Prezydent podpisał właśnie ustawę, która wprowadza rygorystyczne zasady wobec konsultantów w służbie zdrowia. Jej zapisy są rewolucyjne – po raz pierwszy lekarze zostaną poddani lustracji biznesowej, przypominającej zasady obowiązujące polityków oraz urzędników. Prace nad przepisami toczyły się po cichu, w tle prac nad ustawami z tzw. pakietu kolejowego.

Liczba konsultantów w Polsce przekracza tysiąc, a powołuje ich minister zdrowia. To najwyższej rangi specjaliści w niemal 100 specjalnościach medycznych. Są kluczowym elementem w systemie – opiniują politykę lekową, wyznaczają limity na specjalizacjach, układają egzaminy specjalizacyjne i decydują, kto zostaje lekarzem. Mają wpływ na wydawanie 65 mld zł publicznych pieniędzy rocznie, czyli co piątej publicznej złotówki. W każdej dziedzinie powołuje się konsultantów wojewódzkich, nad którymi stoi konsultant krajowy.

Już w przyszłym tygodniu konsultanci będą musieli złożyć specjalne oświadczenia. Mają w nich ujawnić m.in. pracę dla podmiotów działających w branży medycznej, farmaceutycznej i ubezpieczeniowej, posiadanie akcji lub udziałów w takich podmiotach, zasiadanie w ich władzach, doradzanie im oraz prowadzenie badań naukowych i klinicznych za ich pieniądze.

– Zmiany mają na celu wprowadzenie przejrzystych zasad współpracy – przekonuje „Rz" minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, pomysłodawca biznesowej lustracji konsultantów. ?– Intencją nie jest ograniczanie rozwoju naukowego konsultantów, jednak potencjalne konflikty interesów powinny być wyeliminowane. Jeśli konsultanci prowadzą badania kliniczne lub biorą udział w kongresach naukowych sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne, takie informacje powinny być jawne – dodaje.

Dlatego oświadczenia publikowane będą na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Zdrowia. – Pacjenci mają prawo wiedzieć, że konsultant jest obiektywny w swoich działaniach. Składane przez niego oświadczenie ma rozwiać wątpliwości – przekonuje minister.

To nie wszystko. Konsultant ma na bieżąco uzupełniać swój rejestr korzyści – wpisywać prezenty lub darowizny o wartości powyżej 380 zł, w tym wyjazdy krajowe lub zagraniczne na koszt wspomnianych podmiotów. Będzie miał na to 14 dni. Oświadczenia zweryfikuje Centralne Biuro Antykorupcyjne. Konsultant, który nie złoży oświadczenia lub napisze w nim nieprawdę, zostanie odwołany. Grozi mu też odpowiedzialność karna.

– Intencją zmian jest zapobieganie potencjalnemu konfliktowi interesów. Ja jako minister odpowiadam za przejrzystość procedur. W przypadku podejrzenia korupcji wkracza prokuratura – odpowiada „Rz" Arłukowicz pytany o to, czy wierzy w to, że przepisy ograniczą korupcję w służbie zdrowia.

Prof. Wiesław Jędrzejczak, którego w czerwcu po 12 latach minister odwołał z funkcji konsultanta krajowego hematologii, domyśla się powodów zaostrzenia przepisów: – ?W środowisku krążą opinie, że niektórzy konsultanci nadużywali stanowisk. W wielu wypadkach skargi są stronnicze, ale też nie wszyscy są aniołami – uważa prof. Jędrzejczak. Nie rozumie jednak, jak mówi, „obsesji badań klinicznych".

– Żeby wypowiedzieć się na temat leku, który ma być dopuszczony do użytku, konsultant musi mieć o nim pełną wiedzę. A producent, czyli firma farmaceutyczna, udostępnia ją tylko uczestnikom badania klinicznego – wyjaśnia profesor. Dziwi się też, dlaczego minister każe wyliczać wyjazdy na konferencje finansowane przez firmy farmaceutyczne. Przekonuje, że na całym świecie za pobyt na konferencjach tradycyjnie płacą firmy.

Konsultant krajowa epidemiologii dr Iwona Paradowska-Stankiewicz martwi się, że obowiązek składania dodatkowych oświadczeń przysporzy jej pracy. – Przejrzystość jest ważną sprawą u osób pełniących funkcje publiczne, jednak każdorazowe składanie oświadczeń znacznie utrudni nam pracę – tłumaczy „Rz".

Konsultanci krajowi w podstawowych dziedzinach medycyny zarabiają maksymalnie 1276 zł brutto miesięcznie. Pensja konsultanta krajowego w dziedzinie szczegółowej (takiej jak alergologia czy diabetologia) to połowa tej sumy, czyli 638 zł. Tyle samo otrzymuje konsultant wojewódzki w dziedzinie ogólnej, w dziedzinie szczegółowej zaś – 319 zł.

Arłukowicz przyznaje, że płaci grosze. – Chciałbym, aby otrzymywali większe wynagrodzenie. Jednak w ich przypadku najważniejszą kwestią jest przejrzystość ich działalności. Dlatego od niej zaczynamy – mówi.

Ministerstwo chce wprowadzić podobne przepisy także wobec innych środowisk w służbie zdrowia – choćby dyrektorów szpitali. Ma jednak związane ręce: właścicielami większości szpitali w Polsce są samorządy i minister nie ma żadnych instrumentów dyscyplinowania dyrektorów.

Prezydent podpisał właśnie ustawę, która wprowadza rygorystyczne zasady wobec konsultantów w służbie zdrowia. Jej zapisy są rewolucyjne – po raz pierwszy lekarze zostaną poddani lustracji biznesowej, przypominającej zasady obowiązujące polityków oraz urzędników. Prace nad przepisami toczyły się po cichu, w tle prac nad ustawami z tzw. pakietu kolejowego.

Liczba konsultantów w Polsce przekracza tysiąc, a powołuje ich minister zdrowia. To najwyższej rangi specjaliści w niemal 100 specjalnościach medycznych. Są kluczowym elementem w systemie – opiniują politykę lekową, wyznaczają limity na specjalizacjach, układają egzaminy specjalizacyjne i decydują, kto zostaje lekarzem. Mają wpływ na wydawanie 65 mld zł publicznych pieniędzy rocznie, czyli co piątej publicznej złotówki. W każdej dziedzinie powołuje się konsultantów wojewódzkich, nad którymi stoi konsultant krajowy.

Pozostało 80% artykułu
Obszary medyczne
Masz to jak w banku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Obszary medyczne
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Zdrowie
Co dalej z regulacją saszetek nikotynowych?