Aktualizacja: 04.09.2015 07:50 Publikacja: 04.09.2015 08:00
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny nie miał wczoraj wątpliwości, że czyn, jakiego dopuścił się pewien adwokat z Podhala, zasługuje na karę. Adwokatowi stawiano dwa zarzuty: po pierwsze, że nie rozliczył się ze swoim klientem z pieniędzy. Chodziło o 2 tys. zł wpłaconych za poprowadzenie sprawy i 6 tys. zł jako koszty sądowe. Drugi zarzut polegał na tym, że nie wydał on klientowi dokumentów, które były niezbędne do złożenia w Ministerstwie Skarbu wniosku o rekompensatę.
Egzamin ósmoklasisty 2025 - dzień pierwszy. Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych zmagali się dzisiaj z język...
Pozasądowe rozwody, choć mają być szybsze, to nie będą droższe. W dodatku rozwiązanie małżeństwa będzie można uz...
To, że darowizna dla małoletniego jest obciążona np. służebnością drogi koniecznej, nie unieważnia takiej umowy...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas