„Utrzymanie porządku" jest gromadzeniem, zbieraniem i usuwaniem odpadów komunalnych, nie zaś utrzymaniem nieruchomości w należytym stanie sanitarno-higienicznym czy utrzymywaniem czystości na drogach. Tak wynika z rozstrzygnięcia wojewody podlaskiego z 5 stycznia 2016 r., którym unieważnił uchwałę Rady Gminy w Knyszynie w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy.
W regulaminie rada gminy nałożyła na właścicieli nieruchomości obowiązek posypywania piaskiem chodnika oraz usuwania nawisów (sopli) z okapów, rynien i innych części nieruchomości. W ocenie wojewody tego typu postanowienia pozostają w sprzeczności z przepisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Z jej art. 4 ust. 2 pkt 1 wynika bowiem obowiązek uprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń tylko z tych części nieruchomości, które służą do użytku publicznego. Obowiązki te precyzuje art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy. Zgodnie z nim właściciel nieruchomości zobowiązany jest do sprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości.
Z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości (np. wyrok WSA w Bydgoszczy z 29 października 2009 r., sygn. II SA/Bd 633/08).
– Co więcej, z ustawy jasno wynika, że właściciel nieruchomości nie ma obowiązku sprzątania chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych – wskazuje wojewoda. – Dlatego rada gminy nie mogła nałożyć na właściciela obowiązku utrzymania chodnika w czystości.
W uzasadnieniu wyroku WSA w Olsztynie z 21 października 2008 r., (sygn. II SA/Ol 417/08) wskazano, że „regulamin czystości i porządku nie może wykraczać poza materie przewidziane w art. 4 ust. 2 ustawy o utrzymaniu czystości. Dlatego rada gminy nie może w sposób niczym nieograniczony określać obowiązków związanych z estetyką i porządkiem na terenie gminy.