Od początku lutego podwładnym liczymy pełny staż pracy

Nie możesz uszczuplać uprawnień podwładnego dlatego, że przez wiele lat pracował za granicą. Od lutego takie działanie może być uznane za dyskryminację w zatrudnieniu

Aktualizacja: 29.04.2009 07:30 Publikacja: 29.04.2009 07:00

Czytelniczka ma problem z pracownikiem, który przez wiele lat był kierownikiem baletu w teatrze w Niemczech. Do stażu ma jednak liczone tylko zatrudnienie w Polsce od 1978 do 1988 r. W 2006 r. wrócił do Polski i kontynuuje zajęcia w swoim zawodzie (tancerz i choreograf) na umowę o pracę (na stanowisku kierownika baletu). Czytelniczka pyta, czy jego wysługa lat wynosi tylko 11 lat i siedem miesięcy. Nie jest pewna, czy nie powinna liczyć pełnej kariery, łącznie z zagranicznym stażem. Pracownik przedstawił świadectwa pracy z tamtego okresu. Dodatkowa trudność firmy polega też na tym, że program kadrowo-płacowy w historii pracy kierownika wyszczególnia tylko miejsca zatrudnienia w kraju, nie ma tam miejsca na zagraniczne placówki.

[srodtytul]Z automatu [/srodtytul]

Jeśli pracownik przedstawił dokumenty ze swojego zagranicznego stażu po 1 lutego br., pracodawca nie ma ruchu – musi mu zaliczyć wszystkie lata pracy w Niemczech do jego ogólnej wysługi w kraju.

A wszystko to za sprawą zmienionego od 1 lutego br. art. 86 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0A1C167A7F49920D037E87DEB1307218?id=269029]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm., dalej ustawa)[/link]. Modyfikację wprowadziła [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A5CA7F611B5A2451B5C65DD827269224?id=296887]nowelizacja z 19 grudnia 2008 r. (DzU z 2009 r. nr 6, poz. 33)[/link]. Teraz do stażu zatrudnienia warunkującego wymiar urlopu wypoczynkowego, nabycie dodatku czy nagrody jubileuszowej wliczamy wszystkie okresy pracy za granicą. Nie ma znaczenia, czy pracodawca odprowadził od nich składki na Fundusz Pracy.

[srodtytul]Jak było wcześniej [/srodtytul]

Ale nawet jeśli kierownik baletu przekazał niemieckie świadectwa pracy wcześniej, jego polski szef też musi uznać to zatrudnienie. Do końca stycznia br. uwzględnialiśmy podwładnemu okres cudzoziemskiego doświadczenia zawodowego na podstawie art. 1 ust. 3 pkt 2 lit. a – c i art. 86 ust. 1 ustawy.

Zgodnie z tymi przepisami obywatelom państw Unii Europejskiej, a także obywatelom krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego zaliczało się do pracowniczego stażu pracy w Polsce okresy zatrudnienia w którymkolwiek z państw UE/EOG. Okres zatrudnienia w tych krajach uwzględniało się niezależnie od tego, jak dawno obecny podwładny pracował za granicą, i niezależnie od tego, czy za ten czas były odprowadzane składki na Fundusz Pracy. Bez znaczenia jest też to, że niemiecka kariera kierownika baletu przypadała w części przed przystąpieniem Polski do UE, czyli przed 1 kwietnia 2004 r.

[srodtytul]Wątpliwości na korzyść pracownika [/srodtytul]

Błąd polskiej kadrowej polegał więc na tym, że mimo dostarczonych dokumentów o zatrudnieniu w zachodnim teatrze pominęła je przy liczeniu wysługi lat pracownika. A nie było do tego podstaw. Taka decyzja może oznaczać, że tancerz mógł stracić na ewentualnych gratyfikacjach finansowych. Jeśli bowiem w tej polskiej placówce kultury są przyznawane dodatki stażowe lub nagrody jubileuszowe, to mniej lat pracy eliminuje go z kolejnego poziomu wypłaty. Te dodatkowe apanaże są możliwe, gdy jest to instytucja samorządowa. Wówczas obowiązuje w niej ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, a ona przewiduje dla nich takie dodatki i jubileuszówki.

Tancerzowi przysługuje zatem roszczenie o wypłatę takich należności przez trzy lata od momentu, kiedy stały się one wymagalne. Chyba że szef uzna swoją winę i z własnej woli wypłaci wszystkie wynagrodzenia zaniżone wskutek wyeliminowania dokumentów przez specjalistkę ds. kadr.

Prawdopodobnie uszczuplenia uprawnień pracowniczych nie dotyczą urlopu wypoczynkowego, bo nawet z racji krajowego zatrudnienia kierownik baletu miał już dziesięcioletni staż. A ten daje 26 dni wypoczynku w każdym roku kalendarzowym. Jeśli jednak w przepisach wewnętrznych tego teatru obowiązywałyby dodatkowe przywileje urlopowe związane z rosnącą wysługą lat, sytuację tę należałoby rozstrzygnąć na korzyść zatrudnionego, podobnie jak przy finansowej rekompensacie.

Zmienione przepisy o uznawaniu zagranicznej pracy nie rozstrzygają tego, jak postąpić z uprawnieniami uzyskanymi, gdyby wcześniej zaliczano staż u cudzoziemskiego pracodawcy. Nie ma bowiem przepisów przejściowych. Niektórzy eksperci są zdania, że nie ma to wpływu na te przywileje sprzed lat. Tu jednak trudno się zgodzić z taką argumentacją, bo błędna decyzja kadrowej czy jej fałszywa interpretacja przepisów pozbawiła pracownika należnych mu praw, i to od wielu, wielu lat.

[srodtytul]Dowody ocenia szef[/srodtytul]

Pracodawca, który chce się wykpić z przyznania racji pracownikowi, ma jeszcze jeden sposób. Niewykluczone jednak, że w tym wypadku może on okazać się zawodny. Wolno mu zakwestionować dokumenty dostarczone przez pracownika od niemieckiego pracodawcy.

Polski szef ma prawo swobodnie oceniać dowody zatrudnienia, a świadectwo pracy nie jest jedynym dokumentem, który podwładny ma prawo przedstawić na potwierdzenie wcześniejszych angaży. Wskazuje na to § 1 ust. 1 pkt 2 i § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C1B381CC6F57708A9B41456672DD9E87?id=73963]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika[/link]. Posługuje się on sformułowaniem „inne dokumenty potwierdzające okresy zatrudnienia”. Nie precyzuje jednak, o jakie dokumenty chodzi. To pracodawca decyduje, czy wystarczy mu przekazane zagraniczne świadectwo, aby uznać uprawnienia pracownika. Jeśli ma wątpliwości, może poprosić kierownika baletu o uzupełnienie tego dokumentu lub dostarczenie innego, np. odpowiedników zaświadczeń o opłacaniu składek pracowniczych. Tam będą wskazane okresy, za jakie były one regulowane.

Wolno mu jeszcze uchwycić się jednej metody zakwestionowania cudzoziemskiej wysługi pracownika i zażądać przetłumaczenia zagranicznego dokumentu związanego z zatrudnieniem. Nie ma przepisów, które określałyby, kogo obciążyć wymogiem przełożenia tych dowodów. Przypominamy, że pracownik nie ma nawet obowiązku dostarczania wszystkich świadectw pracy i papierów. Przyjmując więc zasadę, że to zatrudniony chce tym dokumentem wykazać swoje uprawnienia (np. staż pracy), czyli ma interes w tym, aby jego nowy szef zapoznał się z obcojęzycznym pismem, powinien go przetłumaczyć na język polski na własny koszt. Pracodawca nie powinien jednak wymagać, aby było ono przełożone w szczególny sposób, np. przez tłumacza przysięgłego. Wystarczy zwykłe tłumaczenie.

[ramka][b]Uzupełnij rubryki[/b]

Kłopot kadrowej polegający na tym, że nie można w programie kadrowo-płacowym wpisać cudzoziemskich miejsc pracy, powinien rozstrzygnąć sprawny informatyk. Dopisanie w nim dodatkowej rubryki nie powinno mu sprawić trudności.

Z pewnością nie jest to jednak przeszkoda, na którą może powoływać się firma, aby nie uznać obcokrajowego doświadczenia zawodowego.

Są to bowiem wewnętrzne wymogi czy ustalenia pracodawcy, aby wysługę lat księgować w taki sposób.[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów