Péter Esterházy „Niesztuka”****
Esterházy’ego „Niesztuka” może nie rzuca na kolana jak jego epicka „Harmonia caelestis”, jest znacznie cieńsza, bardziej intymna, ale również bardzo dobra.
Makoto Ozone „Road to Chopin”*****
Japoński pianista Makoto Ozone wyraźnie podniósł poprzeczkę i tak ustawioną bardzo wysoko, jeśli chodzi o jazzowe reinterpretacje muzyki Chopina.