Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.10.2018 18:05 Publikacja: 29.10.2018 18:05
Pod stadionem Leicester City
Foto: AFP
W czołowych klubach piłkarskich od lat rządzą albo niewolnicy słupków w Excelu, albo postaci budzące etyczne wątpliwości. Właściciel Leicester City, który kupował kibicom piwo i pączki, wydawał się przybyszem z innego świata.
„Cichy, skromny, człowiek, którego będziemy wspominać z czułością i wielkim szacunkiem. To on stał za najbardziej magicznym i nieprawdopodobnym tytułem mistrzowskim w historii futbolu. Dziękujemy, prezesie, za wszystko, co zrobiłeś dla naszego klubu. RIP" – napisał na Instagramie Gary Lineker po tym, jak w końcu po niemal dwóch dniach milczenia i domysłów klub Leicester City wydał oświadczenie, w którym oficjalnie potwierdził śmierć tajskiego właściciela.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas