Pomysł dotyczy biletów imiennych na kartach miejskich. Zarząd Transportu Miejskiego chce wprowadzić nowe zasady od stycznia. Dzisiaj nad tym projektem będzie głosowała Rada Warszawy.
Zdjęcie pasażera widniało na bilecie okresowym w czasach PRL. W czym ma pomóc teraz? Po pierwsze, w czasie kontroli nie trzeba już będzie okazywać dokumentu ze zdjęciem. To jednak mała zachęta, bo kontroler z reguły domaga się go tylko od posiadaczy biletów ulgowych.
Po drugie, dzięki usłudze po zgubieniu albo kradzieży karty pasażer będzie mógł ją zablokować. Następnie w siedzibie ZTM przy Senatorskiej odzyska bilet z identyczną liczbą opłaconych, a niewykorzystanych dni.
Czemu takiej usługi nie można uruchomić już teraz? Tuż po otrzymaniu nowej karty wpisujemy przecież na niej imię i nazwisko oraz numer dokumentu ze zdjęciem.
– To informacje potrzebne wyłącznie kontrolerowi – odpowiada rzecznik ZTM Igor Krajnow. – Teraz bilet można kupić w każdym kiosku i nie jest on automatycznie rejestrowany pod nazwiskiem pasażera w naszej bazie danych.