Przygotowany przez władze miasta projekt uchwały przewiduje, że podatku od nieruchomości maksymalnie przez pięć lat nie płaciliby m.in. inwestorzy, którzy będą budować bazę turystyczną i sportową przed Euro 2012.
Warunek: inwestycje muszą być gotowe do końca 2011 roku. Pierwszy raz stołeczny samorząd chce zrezygnować z dochodów do budżetu i tworzy takie udogodnienia dla przedsiębiorców. Pozytywnie oceniał pomysł m.in. prezes Warsaw Destination Alianz Alex Kloszewski promujący stolicę wśród przedsiębiorców i hotelarzy. Urzędnicy liczyli, że i radni wczoraj pomysł zaakceptują, ale ci mieli sporo wątpliwości.
Zastrzeżenia wzbudził m.in. spis obiektów sportowych wska- zanych do ulgi. Obok stadionu piłkarskiego czy pływalni pojawiają się tam... pole golfowe i do krykieta, hala bokserska.
– Chcemy wyjaśnić m.in., skąd taki zestaw inwestycji – mówi radna Katarzyna Munio (PO), szefowa speckomisji ds. Euro w Radzie Warszawy. – Co wspólnego ma golf z Euro 2012? – pytamy wiceprezydenta Andrzeja Jakubiaka odpowiedzialnego za nieruchomości. Zaskoczony odpowiada żartem: – Piłkę?!Poważnie wyjaśniają tę kwestię urzędnicy z miejskiego Biura Budżetu: – Projekt uchwały oparty jest na nowych przepisach Unii Europejskiej. Lista obiektów jest stamtąd po prostu przekopiowana.
Rajcy opozycyjnego PiS snują inne scenariusze: – Pole golfowe to raczej dochodowy interes. Dlaczego mamy tracić wpływy z podatku? Czy ktoś z Platformy planuje taki biznes i ratusz szykuje „pod niego” tę uchwałę? – zastanawiano się.