Dla Warszawy patrioty są droższe

Amerykanie chcieli od Polski miliard dolarów za baterię wyrzutni, które sprzedają nawet trzy razy taniej – dowiedziała się „Rzeczpospolita”

Publikacja: 12.07.2008 04:56

Premier Donald Tusk - po ostatnich negocjacjach z Amerykanami, a przed rozmową z prezydentem Lechem

Premier Donald Tusk - po ostatnich negocjacjach z Amerykanami, a przed rozmową z prezydentem Lechem Kaczyńskim w sprawie tarczy antyrakietowej

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Amerykanie chcieli przerzucić na nas koszty uruchomienia linii technologicznej, bo produkcja wyrzutni Patriot była wstrzymana – tłumaczy „Rz” przedstawiciel polskiego rządu. Jednak główny producent wyrzutni Patriot zapewnia, że prac nie przerywano. – Cały czas mamy zamówienia z zagranicy i od naszej własnej armii – mówi „Rz” Guy Shields z Raytheon Company.

Rząd zrezygnował jednak z zakupu rakiet. W innym źródle potwierdziliśmy, że powodem była „nierealistyczna cena”. – Rzeczywiście uzasadniano ją koniecznością wznowienia produkcji – mówi polski dyplomata.

Spór o umieszczenie w Polsce rakiet Patriot zdominował w ostatnich miesiącach negocjacje w sprawie tarczy antyrakietowej. 1 kwietnia „Rz” ujawniła, że rząd Donalda Tuska, który domagał się od USA pomocy w modernizacji polskiej armii, jest nawet gotowy kupić patrioty. Dzięki temu Polska miałaby najnowocześniejszą wersję wyrzutni PAC-3, które mogą w każdych warunkach pogodowych zwalczać m.in. rakiety krótkiego i średniego zasięgu.

1 mld dol. może kosztować jedna bateria wyrzutni rakiet Patriot. Polska potrzebuje ich kilkanaście

Zdaniem rządu tylko obecność takiego systemu zrównoważyłaby zagrożenie związane z budową tarczy antyrakietowej w Polsce, w którą Rosja chce wycelować swoje rakiety.

W końcówce negocjacji Waszyngton zaproponował przysyłanie do Polski co kwartał wyrzutni starszej generacji z Niemiec. Premier odrzucił tę ofertę. Do Ameryki wysłano sygnał, że bez stałej obecności baterii patriotów w Polsce zgody na tarczę nie będzie.

Zdaniem naszych rozmówców kupno patriotów w przyszłości nie jest wykluczone. Wynegocjowana cena musiałaby być jednak o wiele niższa. Do obrony polskiego terytorium potrzeba bowiem co najmniej kilkunastu baterii. Trzy razy mniejsza od Polski Korea Południowa, kupiła w tym roku aż 14 baterii rakiet Patriot. Za każdą zapłaciła mniej niż 300 milionów dolarów.

– Jest wiele czynników, które wpływają na ostateczną cenę. Rząd USA może się zgodzić na offset albo na jakiś kredyt czy upusty. Ustalenia są różne z różnymi krajami. Dlatego nie ma oficjalnego cennika naszych wyrzutni – mówi Guy Shields.

Amerykanie chcieli przerzucić na nas koszty uruchomienia linii technologicznej, bo produkcja wyrzutni Patriot była wstrzymana – tłumaczy „Rz” przedstawiciel polskiego rządu. Jednak główny producent wyrzutni Patriot zapewnia, że prac nie przerywano. – Cały czas mamy zamówienia z zagranicy i od naszej własnej armii – mówi „Rz” Guy Shields z Raytheon Company.

Rząd zrezygnował jednak z zakupu rakiet. W innym źródle potwierdziliśmy, że powodem była „nierealistyczna cena”. – Rzeczywiście uzasadniano ją koniecznością wznowienia produkcji – mówi polski dyplomata.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać