Wewnętrzny kosmos

W Krakowie inicjatywa zatytułowana „Noc poetów“ kojarzyłaby się natychmiast z Grzegorzem Turnauem za fortepianem, ciepłym światłem świec i kwiatem Uniwersytetu Jagiellońskiego na widowni.

Publikacja: 22.01.2009 04:18

Najważniejsze punkty wieczoru to m.in. Turniej Jednego Wiersza i koncerty Street City Nomad oraz Pos

Najważniejsze punkty wieczoru to m.in. Turniej Jednego Wiersza i koncerty Street City Nomad oraz Posing Dirt

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Warszawie pisana jest jednak inna poezja, wersy na miarę przemysłowych zabudowań Służewca, sypiących się praskich kamienic czy zalanego betonem Bemowa. Przekonamy się o tym w czwartek w Centralnym Domu Qultury.

Głównym celem spotkania jest oczywiście skonfrontowanie „aktywistów szukających form i rozwijających historię różnych form ekspresji“ w ramach Turnieju Jednego Wiersza. Natrafimy tam na przejętych ludzi pragnących wykrzyczeć to, co pali ich w środku. Scena jest bowiem otwarta. Jeżeli nam się nie spodoba, my z kolei możemy nakrzyczeć na nich, do czego przyzwyczaiła nas już konwencja pojedynków na słowo, tzw. slamów.

Do CDQ przyciągają w czwartkowy wieczór też występy muzyczne, a zwłaszcza popis projektu Street City Nomad. Stoi za nim Karol Suka, plastyk i muzyk działający w warszawskim podziemiu od lat 80. Przez cały ten czas był on zainteresowany psychodelią i improwizacją, jak sam mówi „badaniem granic wewnętrznego kosmosu“. Poszedł jednak w stronę ogłupiającego rytmu i cyfrowych chrobotów generowanych nonszalancko za pomocą zdezelowanego sprzętu, na żywo zaś podkreślanego dodatkowo gitarowymi riffami.

Antymuzyce towarzyszy oczywiście antyprzekaz pełen antyglobalizmu i antykonsumpcjonizmu. „Z ludźmi brak komunikacji to przyczyna mej frustracji/alienacja i zwątpienie, marazm, nuda i wkur...“ – informuje Suka. I pyta sam siebie: – „Może zmienię płeć, tożsamość? Może zbombarduję Zamość?“. Jego koncerty są tak szczere, krnąbrne i surowe, że aż intrygujące.

Oprócz Street City Nomad zaproszono Posing Dirt, reprezentantów poetyckiego punk rocka. „To kapelka założona po to, żeby uskuteczniać ostry punkowy łomot i zadowalać tekściarskie zapędy wokalistki“ – wyjaśnia organizator. To, czy w tekstach Kamili Janiak rzeczywiście jest poezja, każdy musi ocenić na własną rękę.

[i]Noc Poetów, Centralny Dom Qultury, ul. Burakowska 12, wstęp wolny, informacje: [link=http://www.cdq.pl" target="_blank]www.cdq.pl[/link], czwartek (29.1), godz.19.30[/i]

Warszawie pisana jest jednak inna poezja, wersy na miarę przemysłowych zabudowań Służewca, sypiących się praskich kamienic czy zalanego betonem Bemowa. Przekonamy się o tym w czwartek w Centralnym Domu Qultury.

Głównym celem spotkania jest oczywiście skonfrontowanie „aktywistów szukających form i rozwijających historię różnych form ekspresji“ w ramach Turnieju Jednego Wiersza. Natrafimy tam na przejętych ludzi pragnących wykrzyczeć to, co pali ich w środku. Scena jest bowiem otwarta. Jeżeli nam się nie spodoba, my z kolei możemy nakrzyczeć na nich, do czego przyzwyczaiła nas już konwencja pojedynków na słowo, tzw. slamów.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
Mamy olbrzymi problem dziury w budżecie NFZ. Tymczasem system prywatny gwarantuje pacjentom coraz lepszą dostępność